Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Zagłębie Lubin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza O wskazanie faworyta tego spotkania nie było trudno. Do Lubina przyjechał zespół, który w tym sezonie nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa. Ewentualna strata punktów przez Zagłębie na własnym terenie siłą rzeczy musiała być zatem uznana za niespodziankę. I właśnie na taki scenariusz się zanosiło. Goście objęli prowadzenie już w 9. minucie. Po centrze z rzutu rożnego krycie w polu karnym rywali zgubił Piotr Wlazło i z bliska wpakował piłkę do siatki. "Miedziowym" szybko przyjęty cios nie podciął jednak skrzydeł. Z miejsca ruszyli do kontruderzenia, ale ich wysiłki na niewiele się zdały. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie. Zagłębie - Termalica. Bezwzględna riposta gospodarzy W przerwie trener gospodarzy, Dariusz Żuraw, dokonał dwóch zmian. Efekt? Piłkarze Zagłębia wyrównali krótko po zmianie stron, a drugie uderzenie zadali po niespełna kwadransie. Najpierw w "szesnastkę" gości wpadł Tomasz Zajic, uderzył precyzyjnie z ostrego kąta i zrobiło się 1-1. A tuż przed upływem godziny najlepiej w podbramkowym zamieszaniu odnalazł się Mateusz Bartolewski - chytrze strzelił nie do obrony, dając lubinianom prowadzenie. Mariusz Lewandowski, opiekun Termaliki, próbował ratować sytuację. Na przestrzeni kwadransa dokonał czterech zmian. Nie odniósł jednak pożądanego skutku. Akurat dla niego był to mecz z dodatkowym "smaczkiem". Wrócił do miasta, w którym niemal ćwierć wieku temu debiutował w Ekstraklasie jako gracz Zagłębia. Barwy klubu spod szyldu KGHM reprezentował w latach 1997-99. Dzisiaj jednak sentymenty musiał odsunąć na bok. Jego drużyna nadal zamyka ligową tabelę bez triumfu na koncie. Można bez ryzyka pomyłki założyć, że cierpliwość pracodawców Lewandowskiego powoli zaczyna topnieć... Zagłębie Lubin - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2-1 (0-1) Bramki: 0-1 Wlazło (9.), 1-1 Zajic (48.), 2-1 Bartolewski (57.) PKO Ekstraklasa - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz