- Spośród decyzji, które najbardziej interesują kibiców zacznę od tej, że wszystkie rozgrywki od 3. ligi w dół są zawieszone do końca marca - informuje Interię Boniek. Federacja stara się - o ile będzie to możliwe - dokończyć rozgrywanie meczów zawodowych lig, a więc PKO Ekstraklasy, Fortuna 1. ligi i 2. ligi, choć bez udziału publiczności. - Oczywiście, zdajemy sobie spraw z zagrożeń, np. może się zdarzyć również u nas przypadek piłkarza zarażonego koronawirusem. Sytuacja jest dynamiczna, zmienia się co godzinę, ale na wszystko jesteśmy gotowi - zapewnia prezes PZPN-u. Jeśli zajdzie konieczność przerwania PKO Ekstraklasy, wiadomo kto zostanie mistrzem, kto wicemistrzem, a kto spadnie do 1. ligi.- Wówczas będziemy brać pod uwagę kolejność z tabeli z ostatniej w pełni rozegranej kolejki, w której wszyscy mają taką samą liczbę meczów. Pierwsza drużyna będzie mistrzem, druga wicemistrzem, trzecia zagra również w eliminacjach do Ligi Europy, a trzy ostatnie zostaną relegowane do 1. ligi - dodaje Boniek.- Jeśli chodzi o 1. ligę, to w awaryjnej sytuacji również weźmiemy pod uwagę kolejność z tabeli w ostatniej kolejce, w której wszystkie zespoły mają tyle samo rozegranych spotkań. Różnica jest taka, że zrezygnujemy z baraży o awans do Ekstraklasy, tylko zyskają go pierwsze trzy zespoły. Na wypadek, gdy któryś z nich nie będzie spełniał wymogów licencyjnych, awansuje zespół czwarty, piąty, bądź szósty, a jeśli z czołowej szóstki 1. ligi nie znajdziemy trzech drużyn z licencją na Ekstraklasę, to w najwyższej klasie rozgrywkowej utrzyma się czternasty zespół - tłumaczy Boniek. Nie ma zatem szans na to, aby drużyna plasująca się poniżej szóstego miejsca w 1. lidze zyskała awans. 27. kolejka Ekstraklasy rozpocznie się już w najbliższy piątek o 18 meczem ŁKS-u z Górnikiem Zabrze. Jeśli decyzje organów publicznych uniemożliwią rozgrywanie meczów przez dłuższy czas, może zostać ustalony nowy terminarz, a rozgrywki mogą być wydłużone maksymalnie o tydzień. Liderem rozgrywek Ekstraklasy jest Legia Warszawa, która ma osiem punktów przewagi nad drugim Piastem Gliwice. Na miejscach spadkowych znajdują się: Korona Kielce, Arka Gdynia i ŁKS. Co z Pucharem Polski? Do półfinału awansowały już Cracovia i Lechia Gdańsk.- Terminy Pucharu Polski pozostają aktualne. Natomiast jeżeli do 2 maja utrzyma się zakaz organizowania imprez masowych, to finał Pucharu Polski nie zostanie rozegrany na Stadionie PGE Narodowym, tylko na innym, bardziej kameralnym obiekcie - zapowiada Zbigniew Boniek.PZPN do 29 marca zawiesił rozgrywki niższych lig (od trzeciej), a także rozgrywki lig młodzieżowych. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz WS, MB Na następnej stronie pełny komunikat PZPN.