"Kolejorz" ma 63 punkty i o trzy wyprzedza Piasta, mistrza z poprzedniego sezonu. Drużynie Dariusza Żurawia do zajęcia drugiej lokaty wystarczy więc w niedzielę remis u siebie z Jagiellonią Białystok. Jeżeli Lech przegra, będzie musiał liczyć na potknięcie (porażkę lub remis) Piasta w starciu w Gliwicach z Cracovią. "Pasy" zajmują szóste miejsce, ale mają szansę występów w eliminacjach Ligi Europy, ponieważ 24 lipca zagrają w Lublinie w finale Pucharu Polski z Lechią Gdańsk. Legia podejmie zamykającą górną ósemkę Pogoń Szczecin, zaś czwarty Śląsk Wrocław, który już definitywnie stracił szansę udziału w europejskich pucharach, spotka się u siebie z Lechią. Po niedzielnych meczach 37. kolejki nastąpi na stadionach wręczenie medali dla czołowych drużyn, a także indywidualnych nagród na podstawie wyników tradycyjnego plebiscytu. Tegoroczna gala Ekstraklasy z powodu koronawirusa została bowiem odwołana. W sobotę odbyły się ostatnie mecze w dolnej ósemce tabeli, ale tam najważniejsze rozstrzygnięcia zapadły już wcześniej. Z ekstraklasą żegnają się: czternasta Arka Gdynia, piętnasta Korona Kielce i ostatni w tabeli ŁKS. Łodzianie zakończyli sezon z dorobkiem zaledwie 24 punktów, tracąc aż 21 do bezpiecznej strefy (13. w tabeli Wisły Kraków). Na najwyższym miejscu w dolnej połowie ekstraklasy, czyli łącznie dziewiątym, uplasował się Górnik Zabrze - 53. Taki sam dorobek punktowy zgromadziły dziesiąty Raków Częstochowa i jedenaste Zagłębie Lubin.