Zwłaszcza w Lubinie derbowe pojedynki Zagłębia z Śląskiem wzbudzają ogromne emocje. Zainteresowanie takim spotkaniem jest zawsze większe i na trybunach też jest zawsze gorętszy doping. W piątek będzie jednak inaczej, bo ze względu na pandemię koronawirusa stadiony są pozamykane. - I my i Zagłębie na pewno chcielibyśmy, aby kibice byli na trybunach, ale z drugiej strony biorąc pod uwagę sytuację w Polsce i całej Europie, szacujmy, że w ogóle możemy w grać. Atmosfera derbów bez fanów na pewno jednak będzie inna. Już wiele razy mówiłem, że mam ogromny szacunek dla naszch fanów, bo wiem, że mimo ciężkiego czasu są cały czas z nami. W piątek postaramy się wygrać dla nich - skomentował trener Śląska. Statystycznie będą to 45. derby Dolnego Śląska pomiędzy Zagłębiem i Śląskiem. Na boisku obie ekipy mierzyły się jednak jeden raz mniej, bo w sezonie 1996/97 mecz na Oporowskiej się nie odbył, bo borykający się z ogromnymi problemami finansowymi wrocławianie pod koniec rozgrywek wycofali się z ligi. Patrząc na ostatnie pojedynki, to w Lubinie ostatnio regularnie wygrywało Zagłębie, a we Wrocławiu albo padał remis, albo górą był Śląsk. Lavicka analizując mecze lubinian w tym sezonie stwierdził, że jest to zespół przede wszystkim mocny w ataku. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!- Gra Zagłębia mocno nastawiona jest na ofensywę, gdzie mają dobrze obstawione pozycje i stosują rotację w środku pola. Będzie ważne, aby zatrzymać skrzydła, ale my zawsze nastawiamy się na rywala całościowo. Ważne więc będzie powstrzymać skrzydła, ale nie tylko. Mieliśmy analizę Zagłębia i pokazaliśmy, jakie są ich silne strony, ale też słabe, i jak to wykorzystać - powiedział Lavicka. W ostatnim meczu Śląsk musiał sobie radzić bez podstawowego bramkarza Matusa Putnockiego, a także bez Piotra Celebana i Lubambo Musondy. Ten pierwszy raczej ponownie nie zagra, ale pozostali dwaj mają szansę wybiec na boisko. - Może tak być, że zagrają, ale nie chcę mówić o konkretnych nazwiskach przed meczem. Mogę jedynie zdradzić, że zawodnicy, którzy ostatnio nie mogli grać z powodów zdrowotnych, są bliscy powrotu do zespołu. Wszystko okaże się w piątek - krótko odpowiedział Lavicka. Po 12 kolejkach Śląsk w tabeli ekstraklasy jest czwarty, a Zagłębie mając jeden punkt mniej szóste. Wrocławianie poprawili swoją pozycję po dwóch zwycięstwach z rzędu - z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:0) i Rakowem Częstochowa (1:0). - Każda seria zwycięstw sprawia, że zespół idzie mentalnie do góry. Atmosfera jest w drużynie znacznie lepsza i widzę po zawodnikach, że czują się znacznie pewniej. Chcemy to podtrzymać w Lubinie i tam też wygrać. Idziemy krok po kroku w górę i nie myślimy, które miejsce będziemy mieli przed przerwą zimową, tylko skupiamy się na najbliższym spotkaniu - podsumował czeski szkoleniowiec. Początek meczu Zagłębie - Śląsk w piątek o godz. 20.30. marw/ krys/