Dla Brosza sobotni mecz będzie 179. w roli szkoleniowca Górnika. Pracując tam od czerwca 2016 jest klubowym rekordzistą pod względem liczby spotkań i czasu prowadzenia drużyny. Ekipą gości "dowodzi" Michał Probierz, w przeszłości przez siedem lat zawodnik Górnika, bardzo lubiany przez miejscowych kibiców. - W każdym meczu chcemy punktować maksymalnie. Na pewno nie pomaga nam sytuacja w kraju (obostrzenia związane z pandemią koronawirusa), bardzo brakuje publiczności - szczególnie na własnym stadionie. Mamy ogromną nadzieję, że ten trudny czas wkrótce się skończy, będziemy mogli grać dla naszych sympatyków i u siebie zdecydowanie lepiej punktować - dodał szkoleniowiec zabrzan. Górnik po 12 kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli. - Stawiamy sobie wysokie cele. Mamy nad sobą jeszcze dwa miejsca. Jeżeli drużyna będzie tak funkcjonowała, jak na początku sezonu, grała taką piłkę, to myślę, że jesteśmy w stanie powalczyć z każdym zespołem w Polsce - stwierdził podczas konferencji prasowej koordynator pionu sportowego klubu Artur Płatek. Latem Górnik pożegnał swojego najlepszego w ostatnich latach snajpera Igora Angulo który przeniósł się do Indii. - Znamy jego umiejętności, on ich nie zapomniał. Śledzimy ligę indyjską, widzimy, że trafia również tam. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo go zastąpić +jeden do jednego+. Stąd zmiana systemu, pomysłu na grę, rozłożenie proporcji na cały zespół. Udaje się nam, choć nie jest to łatwe - powiedział Brosz. Płatek podkreślił, że Cracovia zawsze jest zespołem walecznym, zdeterminowanym, bardzo dobrze przygotowanym fizycznie. - Takiej gry, na dużej intensywności, spodziewamy się w sobotę. To zespół mający swoje atuty, nie przyjedzie tu, by oddać pole walki. Oczekujemy bardzo ciężkiego, energetycznego spotkania - zaznaczył. Poprzedni mecz tych zespołów 6 marca w Zabrzu zakończył się wygraną gospodarzy 3:2 i był ostatnim spotkaniem rozegranym na stadionie Górnika przed wybuchem pandemii koronawirusa. Początek sobotniego meczu o godz. 17.30. Autor: Piotr Girczys gir/ krys/