Górnik Zabrze w efektownym stylu rozpoczął rundę wiosenną Ekstraklasy. Wygrane po 3:1 nad Piastem Gliwice na wyjeździe oraz nad Koroną Kielce u siebie pozwoliły zespołowi ustabilizować się na siódmej pozycji w tabeli. Nie wszystko jednak w klubie funkcjonuje dobrze. Ba, od strony organizacyjnej wygląda to wręcz fatalnie! Piłkarze klubu z Zabrza mają już dość prowizorki, jaka panuje w klubie i postanowili zorganizować strajk. Nie wyszli na piątkowy trening, co ma pokazać działaczom, że musi dojść do zmian, aby klub mógł w ogóle funkcjonować. Na stronie kibicowskiej grupy "Torcida" możemy przeczytać, że piłkarze nie wyszli na trening, co jest formą protestu wobec działaczy Górnika, niweczących trud piłkarzy z boiska. Mecz z Widzewem Łódź w najbliższej kolejce Ekstraklasy nie jest jednak zagrożony. Szatnia Górnika wkurzona. Podolski ma dość Piłkarska wiosna póki co sprzyja Górnikowi Zabrze. Zespół Jana Urbana w pierwszej kolejce po zimowej przerwie wygrał w Gliwicach z Piastem 3:1, by w poniedziałek pokonać u siebie Koronę Kielce w takich samych rozmiarach. Dzięki zdobytym sześciu punktom drużyna umocniła się na siódmej lokacie w tabeli Ekstraklasy. Do szóstego Rakowa traci trzy oczka, a nad ósmą Stalą ma cztery przewagi (zarówno częstochowianie, jak i mielczanie mają rozegrany jeden mecz mniej). Na drugim biegunie jest jednak organizacyjna sytuacja Górnika. Jak mówił w rozmowie ze "Sportowymi Faktami" Lukas Podolski, piłkarze od dwóch miesięcy nie dostali wypłaty. Do tego dochodzą problemy z zarządem, prezesem i dyrektorem sportowym. Oficjalny komunikat klubu. Przeprosiny dla piłkarzy Sytuacja najwyraźniej wstrząsnęła działaczami Górnika, bo błyskawicznie wydali oświadczenie w tej sprawie. "O godz. 10:30 zarząd Górnika Zabrze w osobach Małgorzaty Miller-Gogolińskiej i Tomasza Masonia spotkał się z piłkarzami pierwszego zespołu oraz sztabem szkoleniowym, by przeprosić za dwumiesięczną zaległość w wypłatach i wytłumaczyć powody opóźnienia pensji. Główną przyczyną jest nieotrzymanie w planowanych terminach łącznie blisko 7 800 000 zł od kontrahentów z tytułów transferów. Zarząd przedstawił drużynie także plan uregulowania zobowiązań" - czytamy w komunikacie klubu.