Koronawirus spowoduje recesję całej piłkarskiej branży. Nie tylko światowej, ale też polskiej. Prezes PZPN twierdzi jednak, że związek jest przygotowany na różne rozwiązania. - Podjęliśmy decyzję, że tabela, która jest do tej pory we wszystkich ligach, jest tabelą odzwierciedlającą końcowy układ drużyn. Natomiast będziemy musieli do tego wrócić, bo jako prezes PZPN dostałem mandat od środowiska piłkarskiego, żeby o nie dbać i nim zarządzać - powiedział Boniek w "Faktach po Faktach" TVN24. - Jakbyśmy tylko i wyłącznie ustosunkowali się do tego, jak dzisiaj wyglądają tabele, nie tylko w Ekstraklasie czy w 1. lidze, ale wszędzie indziej, to uważam, że wiele drużyn byłoby skrzywdzonych - podkreślił. Przymusowa przerwa na pewno odbije się na kondycji finansowej klubów. Prezes przyznał jednak, że związek ma plan, jak im pomóc. - Polskich klubów nie stać na to, żeby wypłacać pieniądze, jeżeli piłkarze nie będą pracowali i nie będzie meczów. Mówi się, żeby była jakaś redukcja. Zaczynają się jakieś dyskusje na ten temat. My jako PZPN też przygotujemy plan naprawczy, żeby polskiej piłce pomóc na wszystkich frontach, ale nasza pomoc nie będzie polegała na pożyczaniu pieniędzy klubom na wypłaty. To nie jest nasze zadanie. Natomiast mamy przygotowane różnego rodzaju koncepcje, żeby pomóc całej polskiej piłce, a przede wszystkim tej na samym dole - przyznał prezes PZPN. MPZobacz wyniki, strzelców i tabelę PKO Ekstraklasy