Przypomnijmy, że w momencie przerwania sezonu IV grupy III ligi Motor Lublin i Hutnik Kraków miały jednakowy dorobek punktowy. Liderem tabeli był Hutnik, jednak organ prowadzący rozgrywki - Lubelski Związek Piłki Nożnej - zdecydował się przyznać awans Motorowi. W jedynym rozegranym bezpośrednim meczu górą był Hutnik, jednak to Motor może pochwalić się lepszym bilansem bramek. Włodarze LZPN regulamin rozgrywek zinterpretowali tak, że przesunęli Motor na pierwsze miejsce w tabeli, premiowane awansem. - Zamierzamy się zwrócić do stosownych instancji PZPN-u, a w razie, gdyby ciała jurysdykcyjne i odwoławcze podjęły decyzje niekorzystne dla Hutnika, będziemy zwracać się do komisji arbitrażowej działającej przy Polskim Komitecie Olimpijskim, która rozstrzyga wszelkie spory w sporcie. Chcę podkreślić, że my nie jesteśmy stroną w tym sporze, stroną jest Hutnik, jako pokrzywdzony, i to ten klub stosowne kroki prawne już podjął, i dziś zwrócił się do odpowiednich instancji. Według mojej wiedzy najpierw powinien odwołać się do zarządu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, a potem do wyższych instancji - tak sprawę komentował szef Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, do którego należy Hutnik, Ryszard Niemiec. Z kolei LZPN wydał w tej sprawie obszerne oświadczenie. "Zarząd Lubelskiego Związku Piłki Nożnej dokonał jedynie interpretacji Regulaminu LZPN, działając na podstawie § 24 ust. 3. Zgodnie z tym przepisem: "Prawo interpretacji niniejszego regulaminu przysługuje Zarządowi Związku Piłki Nożnej prowadzącemu rozgrywki". Zwracamy przy tym uwagę, że treść Regulaminu nie uległa żadnym zmianom w czasie sezonu. Poszczególne Związki Wojewódzki znały i akceptowały jego treść. W zaistniałej sytuacji, w której przepisy Regulaminu dopuszczały dwie skrajnie odmienne interpretacje tych samych przepisów, obowiązkiem Zarządu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej było dokonanie ich interpretacji. Uwzględniono przede wszystkim generalną zasadę określoną w § 12 ust. 2 Regulaminu, zgodnie z którą: "Zawody rozgrywane są systemem mecz i rewanż" w oparciu i ten system powinna być rozliczana punktacja oraz określane miejsca zespołu w tabeli. W przypadku, gdy rozegrano jedynie jedno spotkanie Zarząd uznał, że dla określenia kolejności zespołów w tabeli należy wziąć pod uwagę korzystniejszą różnicę bramek we wszystkich spotkaniach z całego cyklu rozgrywek. W ocenie Zarządu nie można mówić o uzyskaniu sprawiedliwego wyniku sportowego w sytuacji, gdy nie dano szansy obu drużynom na jednakową rywalizację sportową, pozbawiając jedną z nich możliwości rozegrania rewanżu. W świetle przepisów prawa powszechnego oraz przepisów związkowych Zarząd nie mógł podjąć innej decyzji niż zakończenie rozgrywek, w szczególności nie mógł podjąć decyzji o rozegraniu meczu barażowego" - czytamy w oświadczeniu.