14 osób zostało zatrzymanych w związku z incydentem, do którego doszło podczas meczu ekstraklasy pomiędzy Zawiszą i Jagiellonią Białystok. Jako pierwszy wyrok usłyszał 30-letni sympatyk gospodarzy. Został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, tysiąc złotych grzywny oraz otrzymał tzw. zakaz stadionowy na okres trzech lat. Oznacza to brak możliwości wstępu na wszelkie imprezy masowe na terenie kraju oraz na mecze rozgrywane przez polskie kluby lub reprezentację za granicą. Sąd nakazał także 30-latkowi stawianie się we właściwej ze względu na miejsce zamieszkania jednostce policji w czasie trwania meczów z udziałem Zawiszy przez najbliższe trzy lata. Wobec 12 podejrzanych o uszkodzenie mienia i wtargnięcie na teren imprezy masowej sąd odroczył rozpatrzenie sprawy, wyznaczając termin kolejnego posiedzenia na 5 sierpnia. Sześciu z nich otrzymało dozór policyjny. Ostatni z zatrzymanych, 25-letni mieszkaniec Białegostoku, podejrzany jest o wtargnięcie na teren imprezy masowej oraz naruszenie nietykalności pracownika ochrony. W stosunku do niego prokurator zadecydował o prowadzeniu sprawy w postępowaniu zwykłym. W trakcie meczu fani z Białegostoku nisząc ogrodzenie swojego sektora próbowali wbiec na boisko. Z kolei kilku kibiców Zawiszy w drugiej połowie próbowało przedostać się do pod sektor zajmowany przez sympatyków gości. Interweniowała ochrona.