W pierwszej połowie tego meczu częściej przy piłce była Cracovia, ale prowadzenie gry w tym przypadku nie przełożyło się na wynik. Gospodarze przed przerwą nie oddali ani jednego celnego strzału i specjalnie nie zagrozili bramce Mateusza Abramowicza. Wynik meczu rozgrywanego przy ulicy Kałuży w Krakowie został otwarty tuż przed przerwą. Gola "do szatni" dla gości zdobył 18-letni Dawid Drachal, który świetnie wykorzystał podanie Maxime'a Domingueza. Miedź Legnica oficjalnie spada z Ekstraklasy Cracovia chciała jak najszybciej odrobić straty, ale w tym spotkaniu goście postawili jej poprzeczkę dość wysoko. Kolejne ataki nie przynosiły rezultatów, a w okolicach 55. minuty stuprocentową sytuację zmarnował Angelo Henriquez. To spotkanie dla Miedzi Legnica układało się dobrze do 69. minuty. Właśnie wtedy próbkę swoich umiejętności zaprezentował Evgen Konoplyanka. Ukrainiec, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, zagrał "na ścianę" z jednym ze swoich kolegów z formacji ofensywnej i na dwie raty pokonał Mateusza Abramowicza. Więcej goli w tym meczu już nie padło. Błysk Evgena Konoplyanki zadecydował o tym, że tego dnia Miedź Legnica ostatecznie żegna się z PKO BP Ekstraklasą i następny sezon spędzi w Fortuna 1. Lidze. Do tej pory drużyna z Dolnego Śląska zdołała uzbierać zaledwie 22 punkty. Taki wynik okazał się niewystarczający do podjęcia walki o miejsce nad strefą spadkową. W następnej kolejce ligowej Cracovię czeka bardzo trudne zadanie, czyli wyjazd do Poznania na mecz z Lechem. W tym momencie "Pasy" plasują się na 7. miejscu w Ekstraklasie. Miedź Legnica natomiast podejmie Widzewa Łódź.