"To prawda, że zastanawiamy się, kto będzie trenerem. Nie ma jeszcze żadnych ustaleń. Lista z nazwiskami musi być jednak długa. Chodzi przecież o to, żeby trener był dobry, a niekoniecznie drogi lub tani" - podkreślił Andrzej Kadziński, prezes SSA Amica i przyszły prezes KKS Lech. Wśród sympatyków "Kolejorza" najwyżej stoją akcję Henryka Kasperczaka. "Nie chcę się wypowiadać na temat jakiejkolwiek oferty, bo obowiązuje mnie kontrakt z Wisłą. Jak go rozwiążę, to na pewno będę miał dużo ofert. Nic mi nie wiadomo na temat ewentualnej pracy w Lechu. Być może jednak działacze z Wielkopolski myślą o tym, by mnie zatrudnić" - jak zawsze dyplomatycznie wyjaśnił Kasperczak.