Atmosfera w Śląsku po ostatniej porażce na własnym boisku z Górnikiem Łęczna (0-2) nie jest najlepsza. Nie tylko sama przegrana była bolesna, ale styl gry wrocławian, którzy agresywnością i zaangażowaniem wyraźnie ustępowali rywalom. Obrońca Śląska Adam Kokoszka na konferencji przed starciem z Piastem uspokajał, że nie ma powodów do niepokoju. - Czasami mecz inaczej wygląda z wysokości trybun a inaczej z boiska. Pod względem mentalnym jest wszystko w porządku z drużyną. Nikt nie odstawia nogi na treningu i na meczu też tak będzie - dodał. Według trenera Urbana w najbliższym spotkaniu w Gliwicach będzie potrzebne jeszcze większe zaangażowanie i walka o każdy metr boiska, bo tak na pewno zaprezentuje się Piast. - Wiem, że tak będzie. To będzie twardy mecz. Nie obawiam się, że będę musiał hamować zawodników i studzić ich rozgrzane głowy, bo od tego jest sędzia. To on będzie musiał sobie z tym poradzić. Na pewno nie zabraknie ostrych sytuacji, ale nie tylko w naszym meczu, lecz w innych też, bo wszyscy wiedzą, że stawka jest duża. To jest walka o być albo nie być - powiedział Urban. W meczach rundy zasadniczej Śląsk z Piastem zremisował w Gliwicach jesienią 1-1, a wiosną przegrał u siebie 3-4. Ostatni raz wrocławianie zdołali pokonać gliwiczan w październiku 2014 roku (3-0). Od tamtej pory zanotowali cztery porażki i raz zremisowali. - To rywal, który nam nie leży, a więc fajny moment, aby zagrać dobry mecz i odwrócić kartę. Wygrana z takim przeciwnikiem może być punktem zwrotnym i na to liczymy - krótko skomentował Kokoszka. Chociaż kadra Śląska nie jest za szeroka, trener Urban przyznał, że możliwe są zmiany. Chodzi między innymi o obsadę bramki, gdzie Mariusz Pawełek w ostatnich spotkaniach systematycznie popełniał błędy kończące się golami dla rywali. - Analizowaliśmy to, rozmawialiśmy z Mariuszem i wiemy już kto będzie grał, ale nie będę teraz o tym mówił. Mamy kadrę 24 zawodników, w tym trzech bramkarzy. Joan Roman i Alvarinho są kontuzjowani. My się cieszymy, jak żaden zawodnik nie ma jakiegoś urazu po meczu. Możliwość rotacji, zaskoczenia przeciwnika nie jest duża, ale będziemy się starali coś wymyślić - podsumował Urban. Śląsk aktualnie w ligowej tabeli jest 12. i nad strefą spadkową, którą otwiera właśnie Piast, ma punkt przewagi. Kokoszka przyznał, że wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji. - Jeszcze jest 18 punktów do ugrania, czyli więcej niż mamy po podziale ligi. Teraz gramy mecz z Piastem i musimy przywieść stamtąd punkty. Nie ma innego wyjścia - zakończył obrońca wrocławskiego zespołu. Początek meczu Piast - Śląsk w sobotę o godz. 15.30. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz