Bramki zdobyli Joel Valencia (8.) dla Piasta i Jan Zaviska (71.) dla Bohemiansu. Mecz długo stał pod znakiem zapytania, bowiem po ulewie nie godził się na to administrator boiska. Oba zespoły w swoich hotelach czekały na wynik negocjacji. Wydawało się, że nic one nie dadzą. Trener Piasta Waldemar Fornalik zdążył już zaordynować trening, kiedy okazało się, że ostatecznie grać można. Murawa prezentowała się dobrze, nie było deszczu, chociaż wokół budynku centrum piłkarskiego miejscami leżały... resztki śniegu, który spadł kilka godzin wcześniej. W swoim pierwszym sparingu podczas pobytu w Turcji podopieczni Fornalika zremisowali z mistrzem Azerbejdżanu Karabach Agdam 1-1 (1-1). Tamto spotkanie zostało rozegrane w bardzo trudnych warunkach z powodu ulewnego deszczu i grząskiego boiska. W piątek wieczorem do kolegów dołączył słoweński obrońca Urosz Korun, który przebywał w Hiszpanii na zgrupowaniu kadry B swojego kraju. - Lot ze Stambułu do Antalyi był okropny z powodu pogody. W Polsce zacząłem treningi z drużyną w Rybniku zimą, potem w Hiszpanii pogoda była piękna, w Turcji powitał mnie ulewny deszcz. Trochę jestem tym zaskoczony - dodał Korun. Podkreślił, że po intensywnym sześciodniowym zgrupowaniu kadry czuje się w dobrej formie. W drugiej połowie wszedł na boisko. Pogoda - delikatnie mówiąc - nie rozpieszcza piłkarzy wielu europejskich drużyn oraz sędziów przygotowujących się na tureckim wybrzeżu Morza Śródziemnego. Do deszczu w sobotę "dołączył" grad, porywisty wiatr, a niewielka "trąba powietrzna" poważnie utrudniła pracę lotniska w Antalyi. Członkowie wszystkich piłkarskich ekip wnikliwie analizują lokalne prognozy pogody, aura stała się też częstym tematem rozmów w hotelach, gdzie mieszka sporo turystów. Pogoda pokrzyżowała też szyki trenera reprezentacji Polski do lat 21 Czesława Michniewicza, który w Turcji obserwuje kandydatów do gry w finałach MME, które zostaną rozegrane w dniach 16-30 czerwca we Włoszech i w San Marino. - Trochę problemów jest, bo mieliśmy dokładnie zaplanowane, jakie mecze chcemy zobaczyć. A okazuje się, że sparingi są przekładane. Najważniejszy jednak jest kontakt z zawodnikami, przypomnienie pewnych rzeczy - powiedział Michniewicz. Dodał, że ogląda też graczy, którzy nie występowali w jego reprezentacji. - Przed nikim furtki do kadry nie zamykamy. Każdy ma szanse powalczyć o miejsce w niej. Oczywiście nie będzie to łatwe, bo grupa "stałych" zawodników jest spora, a ci nowi muszą być od nich lepsi. Na mistrzostwa pojedzie tylko 23 i na pewnie wielu będzie niezadowolonych - dodał. Gliwiczanie mają w planach cztery sparingi. Kolejnymi rywalami szóstej drużyny polskiej ekstraklasy będą w Turcji bułgarski Lokomotiw Płowdiw i ukraińska Zoria Ługańsk. Piotr Girczys Piast Gliwice - Bohemians 1905 1-1 (1-0) 1-0 Valencia (8.) 1-1 Zaviska (71.)Piast: Plach (46. Dybowski) - Konczkowski (62. Borkała), Sedlar (65. Byrtek), Czerwiński, Kirkeskov (46. Mokwa) - Hateley (62. Stanek), Sokołowski (72. Dziczek) - Mak (46. Jagiełło), Valencia (46. Pietrowski), Badia (46. Felix) - Parzyszek (46. Papadopulos).