Piast Gliwice - Zagłębie Sosnowiec 0-0 w 16. kolejce Lotto Ekstraklasy
Bezbramkowy remis w Gliwicach w starciu Piasta i Zagłębia. Poprzeczka i dobre interwencje Dawida Kudły uratowały sosnowiczan przed dziewiątą porażką w tym sezonie. Dobrze grający w tym sezonie gliwiczanie dzisiaj zawiedli.
Oba zespoły zaczęły bardzo ostrożnie. Cofnięci z tyłu goście czekali na swoją szansę w kontratakach, z kolei gospodarze, grający bez kontuzjowanych Gerarda Badii i Mateusza Maka, nie kwapili się do jakiś odważniejszych ataków. W 6. minucie na bramkę gliwiczan popędził lewą stroną Alexandre Cristovao. Wrzucał płasko, ale obrońcy Piasta byli na miejscu. Kilka minut później na bramkę przyjezdnych uderzał głową Aleksandar Sedlar, ale futbolówka minęła cel. Potem na boisku niewiele się działo. Starał się grający po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowym zestawieniu Piasta Denis Gojko, ale niewiele z tych prób wychodziło. Brakowało dokładnych dośrodkowań, składnych akcji czy strzałów. Z drugiej strony Zagłębie miało kilka rzutów rożnych, ale bita przez byłego zawodnika Piasta Patrika Mraza piłka lądowała w rękach Frantiszka Placha, albo wybijali ją obrońcy.
W 26. minucie zza pola karnego uderzał Joel Valencia, ale "nabił" dobrze ustawionego Mateusza Cichockiego. Trzy minuty później kąśliwym uderzenie z dystansu popisał się Adam Banasiak, ale Frantiszek Plach był na miejscu.
W 33. minucie celnie na bramkę uderzył z kolei Jorge Felix, ale za lekko, żeby zaskoczyć Dawida Kudłę. Chwilę później, po główce Jakuba Czerwińskiego zakotłowało się pod bramką Zagłębia, ale wcześniej sędzia podniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną środkowego obrońcy zespołu z Gliwic.
W 41. minucie miejscowi wreszcie przeprowadzili składną akcję, po której strzelał Felix. Piłka odbiła się jednak od obrońcy z Sosnowca. Chwilę później Tom Hateley tak "zakręcił" piłką z rożnego, że Kudła miał pełne ręce roboty. Skończyło się jednak tylko na kolejnym rożnym dla Piasta. W tej sytuacji bezbarwna pierwsza połowa zakończyła się bez goli.
Po przerwie gliwiczanie ruszyli z bardziej zdecydowanymi atakami. "GKS, GKS!" - krzyczało niewiele ponad 3 tysiące kibiców na stadionie przy Okrzei. Oprócz kolejnych rzutów rożnych niewiele z tej "nawałnicy" wynikało. W końcu w 53. minucie "wypalił" Piotr Parzyszek. Po mocnym uderzeniu wysokiego napastnika piłka o centymetry minęła bramkę gości.
Po niespełna godzinie, widząc że nie idzie, trener Waldemar Fornalik wpuścił na boisko Aleksandra Jagiełłę. Chwilę po wejściu na boisko skrzydłowy Piasta zaliczył jedną próbę strzału i dobre dośrodkowanie. W 64. minucie beniaminka uratował rezerwowy Żarko Udoviczić, wybijając piłkę z linii bramkowej po trafieniu głową z kilku metrów Sedlara. Zaraz potem po składnej akcji, podaniu Jagiełły i strzale Valencii, piłka wylądowała na poprzeczce.
Gol dla gospodarzy wisiał na włosku. W 66. minucie celnie przymierzył Felix, ale świetną interwencją popisał się Kudła. Skończyło się tylko na kolejnym rzucie rożnym dla gospodarzy. W tym czasie sosnowiczanie z rzadka atakowali, tym bardziej, kiedy boisko opuścił ich najlepszy snajper Vamara Sanogo. W 77. minucie głową groźnie uderzał rezerwowy Michal Papadopulos, ale piłka ponownie przeszła obok prawego słupka bramki Kudły. Zaraz potem czeski napastnik miał koleją okazję, ale ponownie chybił. W odpowiedzi huknął z dystansu Banasiak, ale dobrze interweniował Plach.
Piast próbował. W 84. minucie celnie strzelał Jagiełło, ale dobrze broniący Kudła ponownie był na miejscu. W końcówce beniaminek Ekstraklasy bronił się już przed swoim polem karnym całym zespołem. Skutecznie, bo skończyło się na wyniku 0-0. To trzeci wyjazdowy punkt w tym sezonie beniaminka z Sosnowca. Z kolei dla Piasta trzeci mecz, którego nie udało się rozstrzygnąć na swoją korzyść w tym sezonie.
Z Gliwic Michał Zichlarz Piast Gliwice - Zagłębie Sosnowiec 0-0
Żółta kartka: Dawid Kudła - Zagłębie.
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 3178
Piast: Frantiszek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Alexandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Denis Gojko (58. Aleksander Jagiełło), Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec, Joel Valencia, Jorge Felix (89. Patryk Sokołowski) - Piotr Parzyszek (71. Michal Papadopulos).
Zagłębie: Dawid Kudła - Michael Heinloth, Arkadiusz Jedrych, Mateusz Cichocki, Patrik Mraz - Konrad Wrzesiński, Adam Banasiak, Dejan Vokić (71. Bartłomiej Babiarz), Szymon Pawłowski, Alexandre Cristovao (90. Sebastian Milewski) - Vamara Sanogo (62. Żarko Udoviczić).
