Kliknij, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Zapis relacji na żywo dla urządzeń mobilnych Gliwiczanie zaczęli od dobrego dośrodkowania Martina Konczkowskiego z prawej strony, ale grającemu z przodu Piotrowi Parzyszkowi trochę zabrakło, żeby strącić piłkę głową. W 7 minucie, po kolejnej akcji prawego obrońcy Piasta, przed szansą stanął Tom Hateley. Uderzył celnie, ale piłka odbiła się jeszcze od nogi obrońcy gości i minęła cel. Wisła odpowiedziała dobrym dośrodkowaniem z rożnego w wykonaniu Rafała Pietrzaka, ale bramkarz miejscowych był na miejscu. Dobre szanse gliwiczan W 12 minucie gliwiczanie świetnie rozegrali rzut wolny. Hateley niespodziewanie zagrał do Joela Valencii. Ten uderzył, a część kibiców widziała już piłkę w siatce i uniosła ręce w górze. Futbolówka minęła jednak bramkę. Piłka ponownie odbiła się od nogi jednego z piłkarzy Wisły."Jesteście lepsi!" - skandowało kilka tysięcy widzów na trybunach. Piast atakował, a krakowianie grali bez werwy i pomysły. Nie brakowało za to nieporozumień, jak choćby pomiędzy Rafałem Boguskim, a Jesusem Imazem zakończonych wzajemnymi pretensjami do siebie. Ten drugi uderzał na bramkę Frantiszka Placha w 19 minucie, ale niecelnie.Dwie minuty później drużyna Waldemara Fornalika powinna była prowadzić. W świetnej okazji znalazł się Mateusz Mak, ale z kilkunastu metrów uderzył ponad bramkę. Gospodarze atakowali, grali z pomysłem i szybko. Bramka dla nich wisiała w powietrzu. I faktycznie, w 23 minucie było 1-0 dla Piasta! Z rożnego świetnie dośrodkował Hateley, a niepilnowany w polu karnym Patryk Dziczek pewnie skierował piłkę do siatki strzałem głową. To druga bramka młodzieżowego reprezentanta Polski w tym sezonie. Najlepsza połowa w tym sezonie Zaraz potem daleko poza polem karnym musiał interweniować Mateusz Lis, który zdążył wybić piłkę przed szarżującym Parzyszkiem. W 30 minucie nacierający gliwiczanie powinni byli zanotować drugie trafienie. Nie stało się tak, bo świetnie interweniował Lis. Valencia z lewej strony zagrał do Parzyszka, ten uderzył celnie i mocno, ale bramkarz "Białej Gwiazdy" sparował piłkę, która odbiła się jeszcze od poprzeczki. Piłkarze gospodarzy tylko złapali się za głowy. Zaraz potem po kolejnej akcji duetu Valencia - Parzyszek, napastnik Piasta trafił w siatkę, ale boczną.W 38 minucie fatalny błąd popełnił Pietrzak, który stracił piłkę. Dobrą okazję miał Parzyszek, ale znowu świetnie interweniował Lis, który odbił piłkę. Zaraz potem z woleja obok trafił Jorge Felix. W odpowiedzi celnie uderzył Zdenek Ondraszek, ale Plach złapał piłkę. W 42 minucie, po kolejnej stracie Wiślaków, w tej sytuacji Arsenicia, ponad bramką ponownie uderzał Felix. To była najlepsza połowa Piasta w tym sezonie, grającego żywiołowo i z polotem. Poprzeczka Korta i gol Sokołowskiego Na drugą część przyjezdni wyszli z jedną zmianą. Vullenta Bashę zmienił Dawid Kort. Zmiana niewiele dała, bo gospodarze dalej przeważali. W 52 minucie "wypalił" wprawdzie Imaz, ale Plach był na miejscu. Zaraz potem celnie zza pola karnego uderzał Mikkael Kirkeskov, ale za lekko żeby zaskoczyć bramkarz jedenastki z Krakowa. Potem gra toczyła się głównie w środkowej strefie. Gliwiczanie nie atakowali już z takim animuszem jak wcześniej, a goście, mimo kolejnych zmian, nie potrafili złapać swojego rytmu.W 70 minucie dobrą okazję miał Mak, ale z kilku metrów przestrzelił. Kilkadziesiąt sekund później kolejną kapitaną interwencją popisał się Lis, instynktownie odbijając piłkę po uderzeniu głową bardzo dobrze grającego Jakuba Czerwińskiego. Gdyby nie postawa bramkarz z Krakowa, to "Biała Gwiazda" mogła przegrywać w tym momencie trzema, czterema bramkami...W 74 minucie z prawie 40 metrów, ni stąd, ni zowąd huknął Kort. Piłka leciała jak pocisk armatni, odbiła się od poprzeczki i wyszła poza linię bramkową. Zaraz potem świetną okazję miał Kamil Wojtkowski, ale przestrzelił. Wisła w tym momencie przejęła inicjatywę i atakowała. Potem z półobrotu, ale niecelnie uderzał Imaz. W 88 minucie fatalny błąd popełnił Bartkowski, który stracił piłkę na rzecz wszędobylskiego Valencii. Ten pognał na bramkę, dograł do Patryka Sokołowskiego, który ledwie co pojawił się na boisku, a ten uderzył tak, że Lis nie miał nic do powiedzenia. To drugie trafienie 24-letniego piłkarza w ostatnich dniach. Trafił też w pucharowym meczu z Legią, również w końcówce, tyle że dogrywki. Ostatecznie skończyło się więc na dwubramkowej wygranej zespołu z Gliwic. Przyjechał zobaczyć Ondraszka Dodajmy, że mecz w Gliwicach obserwował nowy selekcjoner czeskiej reprezentacji Jaroslav Szilhavy. - Kontuzji doznał jeden z naszych czołowych napastników Michael Krmencik. W tej sytuacji przyglądamy się innym zawodnikom - tłumaczył nam Szilhavy. Jednym z nich jest napastnik Wisły Zdenek Ondraszek, który być może dostanie powołanie na mecz Polska - Czechy 15 listopada w Gdańsku.Z Gliwic Michał Zichlarz Piast Gliwice - Wisła Kraków 2-0 Bramki: 1-0 Patryk Dziczek (23.), 2-0 Patryk Sokołowski (88.).Piast Gliwice: Frantiszek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Alexandar Sedlar, Mikkel Kirkeskov - Mateusz Mak (80. Denis Gojko), Tom Hateley, Patryk Dziczek, Joel Valencia, Jorge Felix (86. Patryk Sokołowski) - Piotr Parzyszek (62. Michal Papadopulos).Wisła Kraków: Mateusz Lis - Jakub Bartkowski, Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak - Rafał Boguski (64. Martin Kosztal), Zoran Arsenić, Vullent Basha (46. Dawid Kort), Kamil Wojtkowski - Jesus Imaz, Zdenek Ondraszek (66. Paweł Brożek).Żółte kartki: Joel Valencia - Maciej Sadlok, Zoran Arsenić, Jesus Imaz.Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 4101. Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!