Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Piast Gliwice - Wisła Kraków Relację można było śledzić też na urządzeniach mobilnych Wydarzeniem spotkania był debiut na ławce trenerskiej Piasta Dariusza Wdowczyka, który jeszcze kilka miesięcy temu był szkoleniowcem Wisły. Doświadczony trener nie przeprowadził żadnej rewolucji w składzie. Podobnie jak za Radoslava Latala, gliwiczanie zagrali trójką obrońców, do pierwszego składu wrócił po kontuzji Brazylijczyk Hebert Silva Santos. Szansę od pierwszej minuty otrzymał też Michał Masłowski. Trener Kiko Ramirez desygnował do składu tę samą jedenastkę, która w poprzedniej kolejce w efektowny sposób ograła w Krakowie Jagiellonię. Gliwiczanie zaczęli od celnego strzału głową Tomasza Mokwy w 5. minucie, po którym jednak Łukasz Załuska nie miał problemów ze złapaniem piłki. Od początku na boisku toczyła się twarda walka, a kapitan Wisły Arkadiusz Głowacki już po kilku minutach musiał zmieniać porwaną koszulkę... Z czasem uwidoczniła się optyczna przewaga gości, tyle że nic z tego nie wynikało. Brakowało składnych akcji czy strzałów. W 24. minucie na bramkę Załuski strzelał Stojan Vranjesz, ale bardzo niecelnie. Dwie minuty później mogło być 1-0 dla krakowian. Marcin Pietrowski za słabo zgrywał piłkę do Jakuba Szmatuły, do której doskoczył Paweł Brożek. Na szczęście dla gospodarzy desperacką i skuteczną interwencją popisał się bramkarz Piasta, wybijając futbolówkę spod nóg piłkarza Wisły. Z kolei w 30. minucie, piłkę po uderzeniu Krzysztofa Mączyńskiego z wolnego, zdołali zablokować obrońcy z Gliwic. Wisła atakowała. W 32. minucie ładnym strzałem popisał się aktywny na prawej stronie Tomasz Cywka. Znowu jednak bardzo dobrą interwencją popisał się Szmatuła. W odpowiedzi celnie uderzał Vranjesz, ale za lekko, żeby zaskoczyć Załuskę. W końcówce I połowy krakowianie znowu przyspieszyli i w 45. minucie powinni w końcu zdobyć gola. Po akcji zapoczątkowanej przez Pola Lloncha, piłkę otrzymał Patryk Małecki, zgrał ją w pole karne Piasta, tam Rafał Boguski odegrał ją do Lloncha, ale ten trafił tylko w poprzeczkę. Zaraz potem sędzia Daniel Stefański zakończył pierwszą część. Do przerwy piłkarze Wisły oddali siedem strzałów na bramkę rywala, gospodarze ledwie dwa. Druga połowa rozpoczęła się od groźnego dośrodkowania Gerarda Badii, ale jego koledzy nie dali rady strącić piłki. W 50. minucie, przed szansą zdobycia drugiego gola w barwach Piasta, stanął Michal Papadopulos. Przymierzył celnie, ale bramkarz gości zdołał odbić piłkę. Pięć minut później, technicznym uderzeniem Załuskę próbował zaskoczyć ofensywnie grający w drugiej połowie Hebert, futbolówka minęła jednak cel. Gospodarze grali znacznie ofensywniej niż w pierwszej części. W 61. minucie celnym strzałem popisał się rezerwowy Lukasz Czmelik. Tyle, że na nierównej murawie kopnął piłkę za słabo, żeby zaskoczyć bramkarza krakowian. "Biała Gwiazda" odpowiedziała niecelnym trafieniem głową w wykonaniu Ivana Gonzaleza. Chwilę później trener Kiko Ramirez dokonał w swoim zespole podwójnej zmiany, boisko opuściła dwójka Boguski - Brożek, a w ich miejsce weszli Zdenek Ondraszek i Hugo Videmont. Jak się okazało, był to kluczowy moment spotkania. W 69. minucie czeski napastnik świetnie znalazł się w polu karnym, po kapitalnym podaniu głową w wykonaniu Sadloka, i z kilku metrów skierował piłkę do siatki. To jego pierwsze trafienie w Ekstraklasie od października zeszłego roku. W końcówce, na podwójną zmianę, zdecydował się też trener Wdowczyk. Na boisku pojawili się Sasza Żivec i Aleksandar Sedlar. Ten pierwszy w 78. minucie miał dobrą okazję do zaskoczenia Załuski, ale spudłował. Podobnie jak Papadopulos chwilę później, który w dobrej sytuacji w polu karnym rywala, dał sobie łatwo odebrać piłkę. W 82. minucie było już 1-1! Żivec świetnie odegrał piłkę do Badii, który w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Załuskę. To czwarte trafienie hiszpańskiego pomocnika w tym sezonie. Zaraz potem, w polu karnym gliwiczan, Ondraszek ponownie wymanewrował Urosza Koruna, ale kolejną kapitalną interwencją popisał się Szmatuła.Już w doliczonym czasie kapitalnym zagraniem popisał się rezerwowy Videmont. Dokładnie wrzucił w pole karne na głowę Brleka, a ten z kilku metrów zdobył zwycięskiego gola na 2-1! Czarna seria Piasta trwa. Gliwiczanie przegrali już sześć meczów z rzędu. Z kolei Wisła zanotowała pierwszą wyjazdową wygraną od 1 października, czyli od zwycięstwa z Wisłą w Płocku 3-2. Z Gliwic Michał Zichlarz Piast Gliwice - Wisła Kraków 1-2 (0-0) Bramki: 0-1 Zdenek Ondraszek (69.) 1-1 Gerard Badia (82.) 1-2 Petar Brlek (90.+2) Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 5447 Piast: Jakub Szmatuła - Uros Korun, Marcin Pietrowski, Hebert Silva Santos - Tomasz Mokwa, Radosław Murawski (76. Sasza Żivec), Gerard Badia, Stojan Vranjesz (75. Aleksandar Sedlar), Michał Masłowski (54. Lukasz Czmelik), Patrik Mraz - Michal Papadopulos. Wisła: Łukasz Załuska - Tomasz Cywka, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok - Rafał Boguski (65. Hugo Videmont) , Krzysztof Mączyński, Pol Llonch, Petar Brlek, Patryk Małecki (80. Mateusz Zachara) - Paweł Brożek (65. Zdenek Ondraszek). Ranking Ekstraklasy - sprawdź! Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy