"Te pierwsze spotkania w danym sezonie są zawsze taką niewiadomą. Przygotowujemy się, ćwiczymy, ale odpowiedź czy dobrze dostajemy w meczu. Na pewno wynik, ale i postawa zespołu w Sosnowcu sprzyja budowaniu atmosfery" - powiedział w piątek, dziennikarzom Fornalik. Nie chciał zdradzić, czy w Szczecinie jego podopieczni od pierwszym minut zaatakują, czy też będą wyczekiwać na to, co zrobi rywal. "Na pewno mamy plan na ten mecz. Czy to będzie jedna czy druga opcja, to okaże się trakcie meczu" - podkreślił Fornalik. Pogoń, podobnie jak Piast, w 1. kolejce spotkań zagrała z beniaminkiem. Przegrała na wyjeździe z Miedzią Legnica 0-1. "Zespół ze Szczecina wiosną pokazał, że był jednym z najlepszych ekip Ekstraklasy. Nastąpiły tam korekty w składzie. W pierwszym ich meczu widać było, że jeszcze nie funkcjonował tak jak właśnie wiosną. Jednak spodziewam się, że na ich stadionie skala trudności będzie wyższa niż w Legnicy" - uważa opiekun drużyny z Górnego Śląska. Fornalik nie ma wielu problemów dotyczących zdrowia zawodników. Jeszcze nie do końca doszedł do siebie Martin Konczkowski. Jak powiedział szkoleniowiec "brakuje mu jeszcze meczowego rytmu". Ten zawodnik jest jednak w ekipie jadącej na północ Polski. Rozmawiając z dziennikarzami trener nie wiedział jeszcze, czy zdolny do gry jest Tom Hataley. Mecz Pogoń - Piast zostanie rozegrany w poniedziałek o godz. 18. Po raz kolejny przyjdzie gliwiczanom grać w tym dniu tygodnia. W meczu z Zagłębiem Sosnowiec Piast przegrywał 0-1, a wyrównał z rzutu karnego Aleksandar Sedlar. "To jest mój czas na karne, ale gdyby były rozbieżności, to dogadam się z innym kolegą. Zgadzam się z opinią, że "jedenastki", to trochę loteria. Jednak kiedy pracujesz, to masz pewność siebie, strzału" - powiedział zawodnik rodem z Serbii. Nie przeszkadza mu, że znowu musi grać poniedziałek. "Może to ewentualnie przeszkadzać kibicom, którzy w tym dniu chodzą do pracy. Nam piłkarzom na pewno nie" - zapewnił. Gliwicki klub poinformował, że na stadionie zostały zakończone prace pielęgnacyjne oraz regeneracyjne murawy. Były one podzielone na trzy etapy i trwały niemal dwa miesiące. Prace nad poprawą stanu boiska rozpoczęły się niedługo po zakończeniu poprzedniego sezonu. "Jesteśmy przekonani, że na pierwszy mecz murawa będzie w idealnym stanie" - dodał Fornalik. Jego podopieczni na obiekcie przy ulicy Okrzei 20 mają w Ekstraklasie zagrać czwartego sierpnia, z Zagłębiem Lubin. Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy