- Nawet o tym nie wiedziałem. Nie skupiam się na liczbach, ale na tym, żeby jak najwięcej dać zespołowi - mówi Interii 22-letni Radosław Murawski, kapitan Piasta. W piątkowym meczu ze Śląskiem "Muraś" pobije już rekord "Podgóra", który w latach 2008-15 również wystąpił w 113. ekstraklasowych spotkaniach Piasta. W Ekstraklasie Murawski gra od ponad czterech lat. Debiutował w grudniu 2012 roku w wyjazdowym meczu z GKS Bełchatów, kiedy w samej końcówce zmienił Wojciecha Kędziorę. Jak sam jednak przyznaje, w obecnej sytuacji nie myśli o biciu rekordów i śrubowaniu liczby gier. - Przegraliśmy sześć kolejnych spotkań, na pewno siedzi to w głowach. Ja przyznam, że w swojej karierze nie miałem takiej serii. W ogóle dla wszystkich chłopaków, to nowa sytuacja i przepaść, z drugiego miejsca w poprzednim sezonie spadliśmy na przedostatnie... Tabela dla nas się odwróciła. W takich sytuacjach trzeba jednak pokazać charakter - stwierdza kapitan gliwiczan. - Fajnie jest, kiedy ci idzie i kiedy ludzie klaszczą i klepią cię po plecach. Inaczej jednak, kiedy wieszają na tobie psy, a ty biegasz, walczysz, po czym tracisz gole w samych końcówkach. W takiej sytuacji trzeba pokazać charakter. Poczekajmy jeszcze z ocenami, bo do rozegrania zostało wiele meczów i do 6 czerwca sporo się jeszcze zdarzy. Ja wierzę, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie lepiej i na sto procent utrzymamy się w Ekstraklasie - nie ma wątpliwości Murawski. Młodzieżowy reprezentant Polski wierzy, że współpraca z nowym szkoleniowcem, którym od piątku jest Dariusz Wdowczyk, pomoże drużynie wydźwignąć się z kryzysu. - Dajmy czas trenerowi. Przed meczem z Wisłą mieliśmy ledwie jeden przedmeczowy trening. Teraz jest więcej czasu, żeby przygotować się jak najlepiej do kolejnego spotkania. Jest okazja na rozmowy i przeanalizowanie wszystkiego. Czas gra na naszą korzyść. Potrzeba nam małego kroczku, zwycięstwa, żeby wszystko wróciło na normalne tory - uważa najmłodszy kapitan w Lotto Ekstraklasie, który w piątek we Wrocławiu po raz 114. zagra w barwach Piasta. Michał Zichlarz