Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Piast zaczął przygotowania od sześciodniowego zgrupowania w Kravare (Czechy), gdzie w pierwszym tegorocznym sparingu pokonał trzecioligowy czeski FC Hlucin 6-0 (2-0). Podczas pobytu w Alicante, który potrwa do 30 stycznia, gliwiczanie zagrają mecze kontrolne z CSKA Moskwa, Rapidem Wiedeń, zespołem Hiszpańskiego Związku Piłkarzy oraz inną austriacką drużyną SCR Altach. - Wynik pierwszego sparingu cieszy, bo byliśmy po ciężkim obozie. Udało się strzelić bramki, co było dotąd naszą bolączką w tym sezonie. Mocno pracowaliśmy w Czechach, ale tego się spodziewaliśmy - dodał Murawski. Zdaniem pomocnika gliwiczan chociaż wyniki w sparingach są kwestią drugorzędną, to jednak mecz z CSKA Moskwa piłkarze traktują wyjątkowo. - Co by tu nie mówić, fajnie, że naszym działaczom udaje się załatwiać co roku dobrych przeciwników. Jak się mierzyć i próbować różnych rozwiązań, to w konfrontacjach z najlepszymi. Taki sprawdzian jest dużym doświadczeniem dla każdego z zawodników - podkreślił. Piast w poprzednim sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski, co jest największym sukcesem w 70-letniej historii klubu. Obecnie zajmuje po 20 meczach 13. miejsce mając 22 punkty. - Póki piłka w grze to wszystko jest możliwe. Naszym celem na wiosnę jest pierwsza ósemka. Musimy się skupić na tym, aby mecz po meczu wygrywać, zaczynając już do starcia z Pogonią. Nie możemy sobie pozwolić na straty punktów w pierwszym czy drugim spotkaniu. Jeśli wygramy w Szczecinie, naładujemy się pozytywną energią - podsumował Radosław Murawski