Wydarzeniem ostatnich dni w Piaście jest transfer do Lazio Patryka Dziczka. Młodzieżowy reprezentant Polski związał się z rzymskim klubem pięcioletnim kontraktem. Klub z Gliwic zarobił na tym 2 miliony euro, co jest klubowym rekordem. Sytuacja kadrowa. Cieszy się klubowy skarbnik, tym bardziej, że niewiele miesiąc wcześniej za podobną kwotę, 1,8 mln funtów do angielskiego Brentford FC sprzedano Joela Valencię, ale smuci się sztab szkoleniowy. Dziczek był przecież jednym z podstawowych i wyróżniających się zawodników drużyny, która w sezonie 2018/19 okazała się najlepsza na boiskach Ekstraklasy. Teraz trzeba będzie go zastąpić. Naturalnym następcą jest sprowadzony latem Sebastian Milewski. Transfer Dziczka to jedna rzecz, a absencje kilku innych graczy, to inna sprawa. Kontuzjowana jest przecież duża grupa zawodników, z liderem formacji defensywnej Jakubem Czerwińskim czy jednym z motorów zespołu na skrzydłach Martinem Konczkowskim na czele. Tych zawodników, podobnie jak zmagającego się z urazem Dani Aquino czy Aleksandra Jagiełły nie zobaczymy dzisiaj po południu w Lubinie. Z czasem walczy też Marcin Pietrowski, który nie gra od początku sierpnia. Do dyspozycji jest za to Piotr Malarczyk, który kilka dni temu podpisał z Piastem dwuletni kontrakt. Co mówią o meczu? Gliwiczanie wygrali dwa ostatnie ligowe spotkania z ŁKS Łódź i Wisłą Płock po 1-0. Przez to ich sytuacja w tabeli uległa znacznej poprawie. Czy dobra passa będzie podtrzymana w starciu z Zagłębiem? Łatwo nie będzie, bo choć "Miedziowi" zaczęli rozgrywki znacznie gorzej od mistrza Polski, to jednak na swoim stadionie nie zwykli przegrywać. W całym 2019 roku, na czternaście takich meczów, przegrali ledwie dwa razy wiosną, z Pogonią 2-3 oraz z Cracovią 1-2. - To zespół, który ma potencjał piłkarski. W swoim składzie posiada zawodników, którzy potrafią dobrze wykonywać stałe fragmenty gry, uderzyć z dystansu czy dryblować. Ubytek spowodowany odejściem Bartłomieja Pawłowskiego jest znaczący, ale są inni, którzy mogą go zastąpić. My jesteśmy w fazie przebudowy, bo rzadko się zdarza, żeby drużyna grała w niezmienionym składzie przez dwa-trzy sezony. Kończą się kontrakty, zawodnicy zmieniają barwy, więc tak to wygląda... Ważne, aby w takich momentach iść do przodu i punktować - cytuje trenera Waldemara Fornalika oficjalna strona klubu z Gliwic. Nasz typ: X. zich