W poprzednim sezonie drużyna prowadzona przez Waldemara Fornalika do ostatniej kolejki biła się o utrzymanie. Teraz zespół jest nie do poznania. Jeśli z Płocka udałoby się przywieźć komplet punktów, a w tym sezonie gliwiczanie wygrywali już w wyjazdowych spotkaniach dwa razy, to Piast na koncie miałby tyle samo punktów co lider Jagiellonia. Póki co jedenastka z Górnego Śląska ma na swoim koncie 21 punktów i jest na piątym miejscu w ligowej tabeli. Sytuacja kadrowa W drużynie Piasta nikt nie pauzuje, a wszyscy są zdrowi. Do treningów wrócił narzekający ostatnio na uraz Marcin Pietrowski, tak że trener Fornalik ma jeszcze większe pole do manewru. Większe kłopoty ma Kibu Vicuna, który przed tygodniem zadebiutował na ławce trenerskiej "Nafciarzy". Kontuzjowani są Jakub Łukowski i Mateusz Szwoch. Co sądzą o meczu? W Gliwicach nie mogą odżałować ostatniego meczu z Lechią u siebie, kiedy to zwycięstwo stracili w końcówce. Teraz jednak wszyscy koncentrują się już na starciu z płocczanami. - Jedna wygrana lub jedna przegrana może zadecydować o tym, kto jest liderem. Jest ciasno... Zmienił się też układ sił. Kiedyś było wiadomo, że mocne są Legia i Lech. Niedawno do tego grona dołączyła Jagiellonia, a czasami pojawia się też "czarny koń". W tym sezonie ta stawka jest szersza. Prawda jest też taka, że w sytuacji, kiedy nie dzieli się punktów, każda zdobycz jest ważna, a strata kosztowna. Na pewno musimy być skonsolidowani. Musimy nie tylko umieć zareagować na boiskowe wydarzenia, ale też mieć swój plan na mecz w Płocku - cytuje trenera Fornalika oficjalna strona Piasta. Co słychać w Gliwicach? Dwa ostatnie ligowe spotkania gliwiczanie zremisowali, z Miedzią w Legnicy 2-2 i z Lechią u siebie 1-1. Drużyna jest jednak w dobrej formie i dyspozycji, co pokazało choćby starcie z gdańszczanami. Teraz przed zespołem dwa ważne egzaminy: starcie w lidze z Wisłą Płock, a zaraz potem z Legią u siebie we wtorek w 1/16 Pucharu Polski. Nasz typ na wynik: X. Michał Zichlarz Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz