Na razie i Piast i "Biała Gwiazda" mają na swoim koncie po 22 punkty, o trzy mniej od lidera z Białegostoku. Ewentualny zwycięzca zrówna się więc z Jagiellonią punktami. Drużyna Waldemara Fornalika cztery ostatnie starcia zremisowała, w lidze z Miedzą w Legnicy 2-2, z Lechią u siebie 1-1, z Wisłą w Płocku 1-1 i z Legią w Pucharze Polski przy Okrzei 1-1 (porażka w serii karnych 2-4). Teraz w Gliwicach liczą na wygraną. Sytuacja kadrowa Po pechowej porażce w pucharowym meczu z Legią nie może wystąpić Gerard Badia. Kapitan gliwickiej jedenastki ma mięśniowy problem. We wtorkowym meczu wytrzymał na boisku 78 minut, po czym z bólem opuścił boisko. To spora strata dla Piasta, bo Katalończyk jest jednym z tych, który napędza ofensywną grę gliwiczan. Co sądzą o meczu? Starcia z krakowską Wisłą mają już swoją historię. Oba zespoły grały ze sobą w Ekstraklasie 16 razy, a gliwiczanie wygrali tylko trzy razy, w tym dwa u siebie. Statystyka jest więc po stronie jedenastki spod Wawelu, która wygrała 8 razy, w tym trzy przy Okrzei. W Gliwicach nie martwią się wtorkowym pucharowym maratonem z Legią we wtorek u siebie. - Nie powinno to być dla nas żadną wymówką. Na pewno będziemy dobrze przygotowani - podkreśla Jakub Czerwiński, lider defensywy jedenastki z Gliwic. Co słychać w Gliwicach? W ostatnich dniach z dobrej strony pokazują się zawodnicy, którzy wcześniej grali mniej, jak Piotr Parzyszek czy Patryk Sokołowski. Ten pierwszy zdobył gola w ostatnim ligowym meczu z płocczanami, z kolei Sokołowski trafił w końcówce dogrywki z legionistami. Trener Fornalik ma więc komfort przy wyborze meczowej jedenastki. Nasz typ: X. Michał Zichlarz