Dwa ostatnie mecze gliwiczanie przegrali w stosunku 0-3. Najpierw z Lechem Poznań na jego terenie, a potem ze Śląskiem u siebie. Z wrocławianami nie musiało tak być, bo do przerwy Piast miał kilka znakomitych okazji, ale ich nie wykorzystał, a po przerwie nadział się na zabójcze kontry rywala. Jak będzie dzisiaj po południu w starciu z "Portowcami"? Sytuacja kadrowa. Jest dobra. Piłkarze zażarcie walczą o wyjściowy skład. Nie może tylko grać kontuzjowany od kilku miesięcy Jakub Czerwiński. Na uraz narzeka też Tiago Alves. Do gry wrócił za to pozyskany latem Dani Aquino. Hiszpański piłkarz, z przyjściem którego latem w Gliwicach wiązano duże nadzieje, zagrał w ostatniej pucharowej potyczce z rezerwami Legii. Na boisku przebywał ponad godzinę. Co mówią przed meczem? Przed trudnym spotkaniem z Pogonią, trener Waldemar Fornalik zapowiada zmiany w składzie. - Walka o jedenastkę ma miejsce nie tylko w meczu pucharowym, ale także podczas treningów. To jest ciągła rywalizacja i należy spodziewać się korekt w stosunku do meczu ze Śląskiem. Wierzymy w odwrócenie złej karty. Gdybyśmy w przegranych meczach byli tłem dla rywala, to byłyby powody do niepokoju. Patrząc jednak na postawę drużyny, nie mamy powodów, żeby nie wierzyć w zwycięstwo - mówi przed spotkaniem w Szczecinie trener Waldemar Fornalik. Do gry w wyjściowym składzie wróci być może Piotr Malarczyk. Piast po ostatnich ligowych wynikach spadł na dalekie 7. miejsce w ligowej tabeli. Do drugiej Pogoni mistrzowie Polski tracą cztery punkty. Nasz typ: X. zich