49-krotny reprezentant Polski w minionym sezonie grając w Piaście na zasadzie wypożyczenia zdobył mistrzostwo Polski, latem wrócił do Legii, a w ostatnim dniu okienka transferowego został przez gliwiczan wykupiony. Zgodnie z umową między klubami nie może w niedzielę wystąpić. - Tak to się potoczyło, nie dało się już nic zmienić. Nie jestem z takiego obrotu rzeczy zadowolony, na pewno - gdyby nie ten zapis - byłbym do dyspozycji trenera - dodał doświadczony pomocnik. Przyznał, że z oczywistych powodów zna dobrze obecny zespół Legii. - Trenowałem tam przecież niedawno. Są solidną drużyną, zwłaszcza w defensywie, jednak uważam, że w ataku nie mają takiej siły, jak kiedyś. Mimo to trzeba uważać, bo Legia to klasowy, poukładany zespół" - dodał. Zaznaczył, że trener Piasta Waldemar Fornalik nie potrzebuje jego wskazówek przed niedzielnym starciem. - Trener ma dobre spojrzenie i bardzo dużo wie - skwitował zawodnik. - Musimy być skoncentrowani i cierpliwi cały czas. Na pewno będziemy mieli sytuacje, by wygrać. Oczywiście goście przyjadą z nastawieniem, że Piast odebrał im tytuł ostatnio i z chęcią rewanżu - ocenił Jodłowiec. Warszawianie jako jedyni ograli Piasta na jego boisku w poprzednim sezonie. W rundzie finałowej w stolicy wygrał zespół z Gliwic 1:0 po trafieniu Gerarda Badii. - To była jedna z najważniejszych bramek w mojej karierze. Istotna też dla klubu, bo zrobiliśmy wtedy duży krok w kierunku tytułu. Oglądałem ją tysiąc razy, komentowałem z rodziną - powiedział hiszpański kapitan Piasta. Podkreślił, że pokonanie Legii - mimo, że dające normalne trzy punkty - zapewnia drużynie więcej sił na przyszłość. - To są zawsze duże i trudne mecze, przyciągające więcej spojrzeń na murawę - stwierdził. Jego zdaniem zdobycie przez Piasta pierwszego w historii mistrzostwa zmieniło podejście rywali do tej drużyny. - Jest inaczej. Już nikt nie myśli, że przyjedzie do Gliwic, wymieni na naszym boisku kilka podań i wywiezie trzy punkty - podsumował z uśmiechem pomocnik. Zdaniem trenera Fornalika niedzielny mecz, czyli starcie mistrza z wicemistrzem, ma dodatkowy podtekst. - Legia miała tytuł na wyciągniecie ręki, myśmy go zdobyli, ale to jest historia. Drużyna się zmienia, są nowi zawodnicy. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz - stwierdził. Dodał, że warszawska drużyna na pewno przyjedzie skoncentrowana i postawi wysokie wymagania na boisku. - Legia ma swoje ambicje, nie jest obecnie liderem, myśli na sto procent o zdobyciu mistrzostwa. My też będziemy skoncentrowani i zmobilizowani. Analizujemy grę rywala i jesteśmy przygotowani na różne warianty - podsumował Fornalik. Piotr Girczys