- Jest szalenie istotne, aby być w czołowej ósemce, zgromadzić odpowiednią ilość punktów, chcąc myśleć znowu o dokonaniu czegoś fajnego - dodał. Gliwiczanie są wiceliderem ze stratą jednego punktu do Legii Warszawa. Na półmetku sezonu zasadniczego zgromadzili trzy punkty więcej niż rok wcześniej. Zdaniem Fornalika niewielkie różnice w tabeli powodują, że strata w każdym meczu może być bardzo "kosztowna". - Dlatego tym bardziej trzeba być skoncentrowanym. Lech to zespół podrażniony, mający bardzo duży potencjał. Jeśli jest w formie - to jedna z czołowych drużyn naszej ligi - zauważył. Poinformował, że indywidualne treningi podjął już stoper Jakub Czerwiński, który przeszedł operację kolana. - Rehabilitacja przebiegła wzorowo. Kuba wchodzi w indywidualne zajęcia na boisku, także z piłką. Pracuje w siłowni. Myślę, że od pierwszego styczniowego treningu wejdzie w pełne obciążenia - wyjaśnił szkoleniowiec. Piast ostatni raz w lidze przegrał 16 września z Cracovią 0-2. - Kładziemy nacisk nie tylko na defensywę. Mamy wypracowany swój sposób i cieszę się, że zawodnicy za nim idą. Chcemy nadal być solidną drużyną - podsumował trener. Kapitan zespołu Gerard Badia przyznał, że z pierwszej części sezonu jest bardzo zadowolony. - Po pierwsze - bo gramy dobrze, po drugie - bo mamy dużo punktów. Teraz możemy myśleć o tym, o co gramy. Oczywiście chcielibyśmy obronić tytuł, ale wiemy, że to nie będzie łatwe - stwierdził Hiszpan. W jego opinii ważna była dla zespołu wygrana z Jagiellonią 3-1 przed przerwą reprezentacyjną. - Ten mecz dał nam trochę spokoju. Pracowaliśmy podczas przerwy bardzo ciężko, ale przyjemnie się analizuje takie spotkania i trenuje, mając tyle punktów - dodał pomocnik. Podkreślił, że Lech jest rywalem nieobliczalnym. - Ma w składzie młodych zawodników, którzy mogą zagrać świetny mecz, ale też zaprezentować się gorzej. Nie są regularni, ale też mają piłkarzy mogących jedną akcją odmienić spotkanie. My jesteśmy doświadczoną drużyną, dobrze bronimy, dużo biegamy, niełatwo nam strzelić gola i mam nadzieję, że w piątek będziemy wracali z trzema punktami - zaznaczył. Wspominał, że na początku jego gry w Piaście wyjazdy do Poznania kojarzyły mu się z bardzo trudnymi meczami. - Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy zagrałem tam w wyjściowym składzie, przegraliśmy 0-4 (2014). To się jednak przez lata bardzo zmieniło - zakończył z uśmiechem Gerard Badia. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO BP Ekstraklasy Autor: Piotr Girczys