Spotkanie z powodu opadów deszczu rozpoczęło się z 25-minutowym opóźnieniem. W ekipie "Pasów", które wreszcie nie straciły bramki i nie przegrały, dobry pojedynek rozegrał Marcin Cabaj. Bramkarz Cracovii kilka razy uratował swój zespół przed stratą gola, w tym w 20. minucie obronił rzut karny. Zawodnicy i trenerzy "Pasów" udają się teraz do Krakowa, aby już w czwartek rozpocząć treningi na własnych boiskach przy ulicy Wielickiej. Cracovia: Cabaj - Kulig, Tupalski, Karwan, Radwański - Szeliga, Baran, Nowak, Kłus, Wasiluk - Moskała.