Marek Papszun w Rakowie Częstochowa spędził siedem lat. Obejmował zespół II-ligowy, a kiedy odchodził, "Medaliki" były świeżo po zdobyciu pierwszego w swojej historii mistrzostwa Polski. Wraz z klubem urósł sam Papszun, który kilka miesięcy później był przez opinię publiczną stawiany w roli jednego z faworytów do przejęcia reprezentacji Polski po Fernando Santosie. Aż huczało po tych słowach Roberta Lewandowskiego. Zareagował Michał Probierz Ostatecznie wybór Cezarego Kuleszy padł jednak na Michała Probierza. Były trener Rakowa pozostawał więc w dalszym ciągu bezrobotny. Nie sprawdziły się też żadne inne plotki, które łączyły go z różnymi europejskimi klubami,jak i również reprezentacją Czech. - Na razie jestem stęskniony za niektórymi osobami, których dawno nie widziałem. Samej ławki trenerskiej mi nie brakuje. Spokojnie się przygotowuję i myślę, że w odpowiednim momencie wrócę do pracy - powiedział w rozmowie z Interią podczas poniedziałkowej Gali Tygodnika "Piłka Nożna" Papszun. Marek Papszun skomentował plotki. Chodzi o posadę selekcjonera W ostatnich dniach głośno było o ofercie dla Papszuna ze strony łotewskiej federacji. Polak miałby być jednym z głównych kandydatów do objęcia tamtejszej reprezentacji. Ten temat można więc uznać za zamknięty. Papszun podkreślił jednak, że na brak zainteresowania absolutnie nie może narzekać. Trwała gala, a tu taka niespodziewana szpilka w Michała Probierza. Chodzi o awans na Euro 2024 - Moje wymagania są duże, więc to nie jest tak, że codziennie pojawia się konkretna oferta. Generalnie jednak jest zainteresowanie moje osobą, cały czas coś się dzieje. Trzeba odpowiednio selekcjonować projekty, w które miałbym wejść - powiedział. Podczas poniedziałkowej gali Papszun został wybrany Trenerem Roku 2023. Z Hotelu Hilton Warsaw City Jakub Żelepień, Interia