Oto najwięksi brutale Ekstraklasy? Już dali o sobie znać!
Od zawsze słyną z ostrej gry, co udowodnili także w pierwszej kolejce. Według szkoleniowca Cracovii brutalami jednak nie są. - Grę Korony nazwałbym raczej agresywną - podkreśla trener Jacek Zieliński. Mecz Cracovia - Korona Kielce dziś o godz. 17.30, transmisja w Canal+ Sport, relacja na Sport.Interia.pl.

Korona prowadzona przez Jacka Ojrzyńskiego nazywana jest "bandą świrów". Tak było 10 lat temu, tak zdarza się i teraz. Niektórzy jednak wolą kielczan nazywać "bandą brutali", a to ze względu na bezpardonowy styl gry.
Korona niemal od zawsze grała ostro. Zbierała najwięcej kartek, najczęściej faulowała, a rywale czasem woleli przeciwko niej oszczędzać swoje gwiazdy. I wydaje się, że kielczanie ten styl mają wpisany w DNA, bo do Ekstraklasy również wrócili z przytupem.
W pierwszej kolejce beniaminek był najczęściej faulującym zespołem. W meczu z Legią Korona popełnia 19 przewinień, choć rywale dłużni nie byli, bo mieli tylko o jeden faul mniej. Pod względem fauli było to jednak rekordowe spotkanie, bo już np. Cracovia na inaugurację faulowała 13 razy, a jej rywal - Górnik Zabrze - 10.
Mimo to trener Jacek Zieliński nie zamierza używać wobec kielczan mocnych słów.
- Nie nazwałbym ich drużyną grającą brutalnie, ale agresywnie. To charakterny zespół, który ma mocne cechy wolicjonalne. Ale pamiętajmy, że każdy mecz jest inny, więc do spotkania z Koroną przygotowujemy się bardzo intensywnie - zapewnia szkoleniowiec.
Zieliński przyznaje jednak, że z takim rywalem jak Korona, jego drużyna będzie musiał zmodyfikować założenia taktyczne.
- Trzeba zagrać inaczej niż z Górnikiem. Spodziewamy się, że Korona zawiesi wysoko poprzeczkę, bo każdy beniaminek na starcie jest rozpędzony i głodny zwycięstw - przyznaje Zieliński.
- My jednak pomału zaczynamy łapać schematy. W Zabrzu zagraliśmy z dużą odpowiedzialnością w ofensywie, ale naszym problemem była finalizacja kontrataków. Fajnie jednak, że wygraliśmy, bo każda udana inauguracja napędza - dodaje.
W meczu z Koroną szkoleniowiec "Pasów" nie będzie mógł skorzystać z Sergiu Hanki, który w Cracovii już prawdopodobnie nie zagra. Zabraknie również kontuzjowanych Michala Siplaka i Jewhena Konoplanki.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja kadrowa Korony. - Mam nadzieję, że wszyscy będą do naszej dyspozycji - podkreśla Leszek Ojrzyński, trener Korony.
Cracovia - Korona Kielce. Gdzie i kiedy oglądać mecz?
Spotkanie Cracovia - Korona Kielce dziś o godz. 17.30, transmisja w Canal+ Sport, relacja na Sport.Interia.pl.