Sprawdź wyniki i aktualizowaną na żywo tabelę Ekstraklasy! Na finiszu fazy zasadniczej wciąż nie wiemy, kto zajmie pierwsze miejsce. W grze liczą się obecny lider Legia Warszawa i wicelider Lech Poznań. Podopieczni Henninga Berga mają dwa punkty przewagi nad "Kolejorzem". Obrońcy mistrzowskiego tytułu w środę podejmą będącą ostatnio na fali Pogoń Szczecin. Zwycięstwo zapewni Legii pierwsze miejsce. W przypadku remisu bądź porażki warszawianie będą musieli czekać na wieści z Bielska-Białej. Tam właśnie odbędzie się drugi mecz, ważny dla układu tabeli. "Kolejorzowi" marzy się wyprzedzenie na finiszu Legii. Co się musi stać, żeby Lech zrealizował swój plan? W grę wchodzi tylko i wyłącznie zwycięstwo, ale i to nie pomoże w przypadku wygranej Legii z Pogonią. Remis w stolicy i wygrana Lecha oznacza, że oba zespoły będą miały taką samą liczbę punktów (54), a wtedy o kolejności decyduje bilans bezpośrednich spotkań. Ten lepszy ma "Kolejorz" (2-2 na wyjeździe i 2-1 u siebie). Co daje pierwsze miejsce po fazie zasadniczej? Atut własnego boiska w decydującej batalii o mistrzowską koronę. Już w 31. kolejce - pierwszej z siedmiu dodatkowych - lider podejmie wicelidera i to może być kluczowy moment walki o tytuł. Stawka zatem niebagatelna.Zadanie dla Legii i Lecha nie jest proste. Zarówno Pogoń, jak i Podbeskidzie, zawieszą poprzeczkę wysoko, bo ich sytuacja jest jeszcze niepewna. "Portowcy" - obecnie 6. miejsce - mogą jeszcze z "ósemki" wylecieć. Tak się stanie jeśli przegrają przy Łazienkowskiej, a w meczach Podbeskidzia, Lechii Gdańsk i Górnika Zabrze padną niekorzystne dla nich wyniki. "Górale" nadal mają szansę "wskoczyć" do grupy mistrzowskiej i tym samym zapewnić sobie ligowy byt, ale nie wszystko zależy od nich. Potknięcia Pogoni, Lechii lub Górnika są im na rękę. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego zgodnie zapewniają, że skoro jest jeszcze cień nadziei, to będą walczyć do końca.Sprawdź wyniki i aktualizowaną na żywo tabelę Ekstraklasy! Sąsiadujące ze sobą w tabeli Śląsk Wrocław i Wisła Kraków mają już pewne miejsce w czołowej "ósemce", co nie znaczy, że środowe starcie pomiędzy tymi drużynami będzie o pietruszkę. Nic z tych rzeczy - czwarte miejsce w tabeli, które obecnie zajmuje "Biała Gwiazda", daje więcej spotkań u siebie po podziale na grupy.Bardziej wyklarowana jest sytuacja od miejsca 10. do 16. Te drużyny czeka twardy bój w grupie spadkowej. Obecna różnica punktowa między Piastem Gliwice (10. miejsce), a Zawiszą Bydgoszcz (16. miejsce) jest niewielka - wynosi zaledwie 7 "oczek". A trzeba pamiętać, że po fazie zasadniczej dorobek punktowy drużyn będzie podzielony na pół. Bitwa o jak najlepszą pozycję wyjściową zapowiada się zatem emocjonująco. Zawisza - rewelacyjnie spisujący się na wiosnę - wyraźnie dostał zadyszki. Dwa ostatnie mecze podopieczni Mariusza Rumaka przegrali, w tym niezwykle ważny pojedynek z Cracovią u siebie 0-3. W 30. kolejce bydgoszczan czeka ciężki wyjazdowy mecz w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem.Interesująco powinno być również w Krakowie, gdzie Cracovia (13. miejsce) podejmie przedostatni PGE GKS Bełchatów. Ewentualna wygrana "Pasów", których od niedawna prowadzi Jacek Zieliński, sprawi że atmosfera przy Kałuży wyraźnie się poprawi. Górnik Łęczna (12. miejsce) zagra z Piastem, a Ruch Chorzów (14. miejsce) z Jagiellonią Białystok (3. miejsce). Przetasowania na dole tabeli są więc jak najbardziej realne.Wszystkie środowe mecze rozpoczną się o godz. 20.30. Sprawdź wyniki i aktualizowaną na żywo tabelę Ekstraklasy! Typuj za darmo wyniki spotkań Ekstraklasy Autor: Robert Kopeć