Od kiedy Okuka zastąpił na ławce trenerskiej Wisły Petrescu pojawiły się spekulacje, że pod Wawel wkrótce trafi także Stanko Svitlica, który przez dwa i pół roku bronił barw Legii Warszawa. Obecnie Svitlica, który w polskiej ekstraklasie zdobył koronę króla strzelców, jest bezrobotny. Ostatnio serbski napastnik występował w niemieckim LR Ahlen, który spadł do trzeciej ligi. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce Svitlica znajdzie zatrudnienie. - Mam ofertę z Wisły - przyznał zawodnik na łamach "Przeglądu Sportowego". - Jeszcze się waham, bo otrzymałem kilka innych propozycji. Między innymi z Rosji, ale tamten kierunek mnie nie interesuje. Chcę walczyć o najwyższe cele. Decyzji jeszcze nie podjąłem - dodał Svitlica, który do Krakowa ma przyjechać w czwartek lub piątek. Na Reymonta czeka na niego już gotowy do podpisania kontrakt. - To czy będę grał w Wiśle, wyjaśni się w piątek lub sobotę - podkreślił napastnik. Svitlica w 60 ligowych meczach w Legii strzelił 40 bramek. - Mam nadzieję, że kibice w Warszawie nie będą mnie zbytnio wyzywać, jeśli przejdę do Wisły. Występując w Legii oddałem jej serce. Pokochałem i miasto, i klub. Na boisko wychodziłem nawet, jak moje dziecko było w szpitalu. Jednak reprezentując Wisłę będę starał się grać jeszcze lepiej. Takim już jestem człowiekiem - zakończył Svitlica.