Ogromne emocje towarzyszyły meczowi 25. kolejki Ekstraklasy pomiędzy Ruchem Chorzów a Górnikiem Zabrze. Wielkie Derby Śląska obejrzało na żywo ponad 38 tysięcy kibiców, co stanowiło jeden z najwyższych wyników w tym sezonie ligowych rozgrywek. Fani obu zespołów stworzyli na trybunach prawdziwe widowisko, co jednak wiązało się z użyciem zakazanych środków pirotechnicznych i spowodowało dwukrotne przerwanie spotkania ze względu na mocne zadymienie, uniemożliwiające grę. Gigantyczne straty na Stadionie Śląskim. Ruch Chorzów musiał zapłacić Gdyby na tym się skończyło, zapewne o rozegranym 16 marca meczu nie mówiłoby się tak długo. Grupa kibiców Ruchu Chorzów doprowadziła jednak w pewnym momencie do bójki ze służbami porządkowymi, a jak się później okazało, doszło też do ogromnych zniszczeń w sektorze gości. Skandal po Wielkich Derbach Śląska. Stanowcza reakcja na zaskakujące oświadczenie. "To jest bezczelne" Ostatecznie straty wyceniono na ponad 1,2 miliona złotych. - Koszt naprawy w pierwszej kolejności będzie musiał ponieść Ruch i bezzwłocznie domagać się od Górnika wspomnianych kosztów - mówił prezes klubu, Seweryn Siemianowski. Odpowiednia kwota została już przez Stadion Śląski pobrana z kaucji, którą chorzowianie musieli wpłacić, chcąc wynająć obiekt. "Niebiescy" muszą jednak uzupełnić różnicę, jeżeli dalej chcą rozgrywać mecze w "Kotle Czarownic". Komisja Ligi ukarała Ruch i Górnika. Sypią się kary po Wielkich Derbach Śląska Tymczasem wydarzeniom podczas Wielkich Derbów Śląska przyjrzała się Komisja Ligi i postanowiła ukarać oba kluby. Piłkarze Jana Urbana na wyjeździe zagrają w tym sezonie jeszcze trzykrotnie. 19 kwietnia zmierzą się w Częstochowie z Rakowem, później 3 maja w Krakowie z Cracovią, a na zakończenie rozgrywek pojadą do Szczecina na mecz z Pogonią.