Vladan Kovacević dołączył do Rakowa Częstochowa latem 2021 roku. Wraz z "Medalikami" świętował największe sukcesy, czyli mistrzostwo Polski w 2023 roku, Puchar Polski zdobyty rok wcześnie i dwa Superpuchary. Ponadto w minionym sezonie zagrał z ekipą spod Jasnej Góry w fazie grupowej Ligi Europy. 26-latek od samego początku był fundamentalną postacią zespołu, jednak najbliższe lata spędzi w innym miejscu, a konkretnie w Sportingu Lizbona. Vladan Kovacević nowym bramkarzem Sportingu Lizbona Kovacević w Rakowie rozegrał 113 spotkań, w których wpuścił 99 bramek i aż 52-krotnie zachowywał czyste konto. Bardziej tych liczb Bośniak już nie wykręci, ponieważ właśnie został on ogłoszony nowym nabytkiem Sportingu. - Jestem bardzo szczęśliwy, dumny i zaszczycony, że mogę przybyć do jednego z największych klubów w Portugalii. Nie mogę się doczekać, aby poznać moich nowych kolegów z drużyny, sztab trenerski i cały sztab, który pracuje z drużyną - powiedział golkiper cytowany przez klubowe media. Bez wątpienia dla Kovacevicia to wielki "skok" w karierze. Wszak został on zawodnikiem bramkarzem 24-krotnego mistrza Portugalii, który ostatni tytuł zdobył w dopiero co zakończonym sezonie. Dzięki temu 26-latek będzie miał okazję do tego, by wystąpić w Lidze Mistrzów, o ile dostanie szansę od Rubena Amorima. Zdaniem dziennika "A Bola" Kovacević ma być jednak bramkarzem numerem jeden, więc są na to duże szanse. Klub wydaje się pokładać w nim duże nadzieje, ponieważ kontrakt Bośniaka obowiązuje aż do 30 czerwca 2029 roku. Ponoć w jego umowie wpisano klauzulę odstępnego opiewającą aż na 60 milionów euro. Sprzedając Kovacevicia Raków może pobić rekord transferowy "A Bola" podaje także, że Sporting zapłacił za Vladana Kovacevicia 4,8 miliona euro, co jest drugą najdroższą sprzedażą w historii polskiego klubu. Najdroższym transferem wychodzącym była bowiem sprzedaż Kamila Piątkowskiego do RB Salzburg w 2022 roku za pięć milionów euro. To jednak nie koniec. Raków miał sobie również zagwarantować 1,2 miliona euro bonusu za spełnienie określonych zapisów w kontrakcie, a na dodatek częstochowanie zapewnili sobie 10 procent od kolejnego transferu Bońsniaka. Wtedy Kovacević na pewno zostanie najdrożej sprzedanym zawodnikiem przez klub z Częstochowy. Niektóre źródła, jak włoski dziennikarz Luca Bendoni podają, że kwota odstępnego, którą musiał Sporting zapłacić, wynosiła siedem milionów euro, tak więc istenieje prawdopodobieństwo, że "Medaliki" już przeprowadziły rekordową transakcję, jednak nie ma nigdzie oficjalnego potwierdzenia tej kwoty.