Zdobycie mistrzostwa Polski przez Legię Warszawa z tygodnia na tydzień staje się coraz mniej prawdopodobne. Po zwycięstwie nad Rakowem notowania podopiecznych Kosty Runjaicia chwilo wzrosły, ale wciąż to zespół Marka Papszuna jest murowanym faworytem do tego, aby po raz pierwszy w swojej historii sięgnąć po tytuł. Większe szanse Legia Warszawa ma na zdobycie Pucharu Polski. W finale 2 maja jej rywalem będzie właśnie Raków Częstochowa. Stołeczna drużyna w jednej z ostatnich kolejek Ekstraklasy udowodniła, że potrafi grać przeciwko zespołowi Papszuna. Tomas Pekhart przyznaje, że w tym sezonie prawdopodobnie trzeba będzie zadowolić się tylko tym trofeum. Z jego ust padła jednak dość ciekawa deklaracja. Jeśli Legia Warszawa jednak dokona cudu i sięgnie po dublet, Czech... zakończy piłkarską karierę. Dublet byłby idealną okazją do pożegnania - Moim marzeniem jest to, żeby zdobyć dublet. Jeśli tak się stanie, to kończę z piłką. Dla mnie w tym momencie najbardziej realny wydaje się Puchar Polski. To pewnie kluczowe trofeum i na tym się skupiamy. Do końca sezonu mamy jeszcze trochę kolejek. Może coś się wydarzy, ale musimy grać lepiej, niż z Miedzią - dodał. Mówiąc słowa o zakończeniu kariery, Tomas Pekhart się uśmiechnął, co może świadczyć o tym, że sam nie wierzy w odwrócenie losów w lidze. Do końca rozgrywek pozostało jednak jeszcze siedem kolejek, a strata Legii do Rakowa wynosi sześć punktów. Biorąc pod uwagę nieprzewidywalność Ekstraklasy, można postawić tezę, że nie jest to różnica niemożliwa do nadrobienia. W bieżącym sezonie Tomas Pekhart rozegrał łącznie 24 mecze w barwach Legii Warszawa. Strzelił w nich 7 goli i zanotował 2 asysty. Jego kontrakt z klubem ze stolicy Polski wygasa 30 czerwca 2024 roku. Dni 26 maja czeski napastnik skończy 34 lata.