Partner merytoryczny: Eleven Sports

Niecodzienne sceny w Ekstraklasie. Koncert beniaminka w Gliwicach zwieńczył hattrick

Ekstraklasie potrzebne jest więcej tak nieprzewidywalnych drużyn, jak Motor Lublin. W Gliwicach w piątek oglądaliśmy prawdziwą walkę cios za cios, ale na nogach koniec końców utrzymał się beniaminek. Zwycięstwo 3:2 nie byłoby możliwe, gdyby nie kapitalny występ Samuela Mraza. Słowak zanotował hattricka, a przyjezdni zakończyli serię kolejnych spotkań bez porażki "Piastunek".

Motor Lublin zaskoczył Piasta w Gliwicach
Motor Lublin zaskoczył Piasta w Gliwicach/MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL/NEWSPIX.PL/Newspix

Po 14 kolejkach Ekstraklasy można było pokusić się o stwierdzenie, że Ekstraklasa już dawno nie gościła tak "ciekawego" beniaminka, jak Motor Lublin. Lublinianie potrafili wygrać w Poznaniu 2:1, żeby w następnych spotkaniach z Widzewem i Cracovią łącznie stracić aż 10 bramek. Ze skrajności w skrajność popadał beniaminek. Ale w piątkowym spotkaniu z Piastem "wylosowała się" ta dobra wersja.

Motor zaskoczył Piasta w Gliwicach. Dwa bolesne ciosy dla gospodarzy

Przyjezdni już w 7. minucie objęli prowadzenie i wysłali jasny sygnał - przyjechliśmy walczyć o pełną pulę. Wolski dograł do Samuela Mraza, a Słowak otworzył wynik spotkania. Pechowy początek nie podłamał jednak Piasta. W 36. minucie stan rywalizacji, bardzo sprytnym i kompletnie nieoczekiwanym strzałem, już z pozycji leżącej zaskoczył Frantiska Placha i wyrównał na 1:1.

Radość z gola trwała w Gliwicach bardzo krótko. Już dwie minuty po golu Szczepańskiego Mraz trafił po raz drugi i zapewnił Motorowi prowadzenie do przerwy. Taki rezultat byłby prawdziwą sensacją, bo w końcu "Piastunki" nie przegrały żadnego z pięciu wcześniejszych meczów. Do tego to gospodarze postrzegani byli jako wyraźni faworyci meczu 15. kolejki.

Koncertowy występ Samuele Maraza. Hattrick Słowaka pogrążył Piasta

Piast na drugą połowę wybiegł z jasnym postanowieniem doprowadzenia do wyrównania i w 71. minucie osiągnął swój cel. Znów w głównej roli wystąpił Szczepański, który tym razem posłał celne dośrodkowanie w pole karne. A futbolówkę głową do siatki skierował Fabian Piasecki. Dla napastnika było to wielkie przełamanie - strzelił pierwszego gola ligowego w sezonie. 

Chwilę później mogło być 3:2, ale drugi tego wieczoru pojedynek z Kacprem Rosą przegrał Jakub Czerwiński. Nie trafił Czerwiński, a Piast szybko został "pokarany". Motor przeprowadził kolejną składną akcję i trzeci raz pokonał Placha. A hattricka na swoje konto dopisał Mraz. 

Marc Gual: To był mój dobry dzień i jestem bardzo szczęśliwy/Polsat Sport/Polsat Sport

Wynik nie uległ już zmianie, a beniaminek mógł odtrąbić kolejny wielki sukces w Ekstraklasie. Pozwoliło mu to awansować aż o cztery pozycje do góry i przeskoczyć "Piastunki". Końca dobiegła natomiast seria kolejnych spotkań bez porażki ekipy z Gliwic. 

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
50%
50%
Strzały
15
7
Strzały celne
6
3
Strzały niecelne
3
2
Strzały zablokowane
6
2
Ataki
116
89
Piłkarze Motoru Lublin/Lukasz Sobala / PressFocus/NEWSPIX.PL/Newspix
Miłosz Szczepański/PAP/Michał Meissner/PAP
Samuel Mraz/Lukasz Sobala / PressFocus/NEWSPIX.PL/Newspix
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem