Patryk Klimala to prawdziwy piłkarski obieżyświat. Swoją przygodę z futbolem zaczynał jako junior Zjednoczonych Żarów, reprezentując również barwy młodzieżówek Lechii Dzierżoniów, Legii Warszawa oraz Jagiellonii Białystok. Ostatecznie wystąpił w seniorskiej kadrze ekipy z Dzierżoniowa, aby chwilę później stać się zawodnikiem "Dumy Podlasia". W swojej bogatej, jak na 26-latka, karierze zaliczył on również występy w: USA, Izraelu oraz Szkocji. W ostatnim z wymienionych krajów święcił największe klubowe triumfy w postaci mistrzostwa Szkocji oraz Pucharu Szkocji, wywalczonych w barwach Celticu Glasgow. 1 stycznia 2024 roku Klimala powrócił do rodzimej Ekstraklasy, gdzie zasilił szeregi Śląska Wrocław. Jego przygoda w drużynie ze stolicy województwa dolnośląskiego nie była jednak zbyt udana. Rozegrał on bowiem raptem 11 ekstraklasowych spotkań, notując na swoim koncie tylko jedną asystę. Z tego też względu władze Śląska zdecydowały się na wypożyczenie tego gracza i tak oto Klimala doświadczył kolejnej już przygody za oceanem. Klimala wraca z wypożyczenia. Napastnik brylował w Australii We wrześniu 2024 roku udał się on do Australii, gdzie przyszło mu reprezentować barwy Sydney FC. W przeszłości w klubie tym grał między innymi Adrian Mierzejewski, który w 32 spotkaniach zaliczył aż 14 goli. Podobny los czekać miał także 26-letniego napastnika, dla którego przygoda w najodleglejszym kontynencie świata miała okazać się niezwykle udana. Polak świetnie wprowadził się do nowego zespołu, notując asystę w swoim debiutanckim meczu w ramach międzynarodowego pucharu AFC Champions League Two. Jeszcze lepiej wystartował on w tamtejszej ekstraklasie, gdzie w derbowym meczu przeciwko Western Sydney brał czynny udział przy obydwu bramkach, dających jego klubowi zwycięstwo (1 gol, 1 asysta red.). Łącznie Klimala rozegrał 31 meczów w barwach Sydney FC, w których to zanotował świetną linijkę statystyczną na poziomie 17 goli i 5 asyst. Co ciekawe, niespełna kilkumiesięczna przygoda w Australii wystarczyła, aby stał się 16. najlepszym strzelcem zespołu z Sydney. 7 maja Sydney FC podzieliło się ze swoimi kibicami informacją o pożegnaniu z Polakiem. Dla tej drużyny rozgrywki są już zakończone, bowiem 7. lokata w lidze nie pozwoliła im awansować do fazy play-off tamtejszych rozgrywek. "Sydney FC pragnie podziękować Patrykowi Klimali za jego wkład w Sky Blue podczas jego całorocznego wypożyczenia. To była przyjemność i mieliśmy po drodze kilka wspaniałych wspomnień" - dziękują Polakowi przedstawicie klubu. Oznacza to, że w czerwcu Patryk Klimala ponownie zasili szeregi wciąż walczącego o utrzymanie Śląska Wrocław.