Śląsk Wrocław wygrał w sobotę z Radomiakiem Radom i wyprzedził w tabeli ligowej Jagiellonię. Ekipa z Białegostoku swoje spotkanie w ramach 33. kolejki Ekstraklasy rozpoczynała dopiero o godzinie 20:30, a wyzwanie czekało ją dużo poważniejsze - wyjazd do Gliwic na starcie z Piastem, który w tym sezonie imponuje grą w defensywie. Jagiellonii wystarczył zaledwie remis, żeby powrócić na pozycję, lidera. O grze na pół gwizdka w Gliwicach nie było jednak mowy - celem było wyłącznie zwycięstwo. Lukas Podolski nie wytrzymał. Skandaliczne zachowanie gwiazdy, wszystko nagrały kamery Przyjezdni rozpoczęli "z wysokiego C" - już w 4. minucie sprawdzili refleks Frantiska Placha. Chwilę później przeprowadzili kolejną groźną akcję, ale i z tej opresji Piast wybrnął bezbłędnie. Niestety później tempo spotkania wyraźnie spadło, a na boisku obserwowaliśmy więcej szarpanych i nieskładnych akcji, aniżeli udanych zagrań. Po zmianie stron dalej częściej przy piłce utrzymywała się Jagiellonia, ale składnych akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Wyglądało, jakby obu drużyn odpowiadał remis i podział punktowy. Kosmiczna końcówka starcia w Gliwicach. Jagiellonia uratowała się w ostatnich minutach Piast skutecznie usypiał swoją grą, żeby w decydującym momencie zadać bolesny cios. W 78. minucie do bezpańskiej piłki przed polem karnym dopadł Michael Ameyaw i potężnym uderzeniem z dystansu pokonał Zlatana Alomerovicia. Niemiec nie miał najmniejszych szans na obronę atomowego strzału. Wydawało się, że Jagiellonia przegra i skomplikuje sobie mocno walkę o mistrzostwo. Piłkarze z Białegostoku wzięli jednak sprawy w swoje ręce i nie zrezygnowali z walki do samego końca. O ile kontra z 87. minuty zakończyła się niecelnym strzałem, o tyle chwilę później stan meczu wyrównał Jesus Imaz. Hiszpan z zimną krwią wykorzystał szansę i zapewnił szalenie ważny punkt. Dramat Wisły Kraków. Czerwona kartka i samobój, muszą liczyć na cud Losy mistrzostwa Polski rozstrzygną się zatem w ostatniej kolejce Ekstraklasy. Jagiellonia przystąpi do niej w dużo korzystniejszej sytuacji. Mimo straty punktów w meczu z Piastem "Jaga" wróciła na fotel lidera. W ostatniej serii gier zmierzy się z Wartą Poznań. Śląsk natomiast zagra na wyjeździe z Rakowem Częstochowa.