Czy nowa "miotła" nie boi, że podzieli los poprzedników? "Nie ma mowy o żadnym strachu. Nie po to jako piłkarz traciłem tu zdrowie i przechodziłem praktycznie wszystkie szczeble ligowej drabiny, by teraz się poddawać" - powiedział Nawałka, cytowany przez "Dziennik". "Podstawowym moim działaniem będzie odchudzenie kadry i uporządkowanie polityki transferowej. W ostatnim czasie w Wiśle często zmieniali się trenerzy i każdy z nich dokładał swoich graczy. Nie było transferów z klubu. Kadra zawodników zrobiła się monstrualnie wielka. Dlatego trzeba przewietrzyć ten skład, zanim zacznie się szukać wzmocnień. Stąd m.in. ogłoszona przez nas lista transferowa. Dopiero jeśli uda się kogoś sprzedać, pomyślimy o jakichś zakupach. Nie mamy nic przeciwko temu, by odeszli tacy piłkarze jak Marcin Baszczyński czy Radek Sobolewski, ale jeśli po Pawła Brożka czy Kubę Błaszczykowskiego zgłoszą się konkretni kontrahenci, też poważnie się nad tym zastanowimy" - dodał. Poprzedni trenerzy, szczególnie Dan Petrescu, narzekali, że właściciel klubu Bogusław Cupiał nie chciał wydawać pieniędzy na transfery. Jak będzie tym razem? "Jeśli uda się kogoś sprzedać, będziemy mogli pewnie także kupować. Teraz musimy skupić się na walce o mistrzostwo Polski. Z tymi zawodnikami, których mamy, jesteśmy w stanie osiągnąć ten cel. A jak tego dokonamy, zobaczymy, co dalej można zrobić. Będziemy bogatsi o kolejne doświadczenia" - stwierdził nowy trener "Białej Gwiazdy". Jaka będzie Wisła pod wodzą nowego szkoleniowca? "W kwestiach szkoleniowych zwrócę uwagę na kilka punktów. Będę chciał, by Wisła potrafiła grać pressingiem wysokim lub średnim. Zespół nie potrafił zareagować, gdy mecz układał się niekorzystnie. Nawet gdy było 0:0, grał z przekonaniem, że w końcu uda się strzelić tą jedną bramkę i wygrać. Czasy się zmieniły, inna jest piłka w Polsce. Jest kilka bardzo dobrych zespołów. Potrzebne są nie tylko umiejętności indywidualne, ale także taktyczne. Musimy wzbogacić elementy ataku, poprawić ścisłe krycie. I tak można jeszcze długo mówić. Wierzę, że wspólnie z Andrzejem Bahrem dobrze przygotujemy tą drużynę do sezonu. Jeszcze jedno - przychodząc tu, nie widziałem ani jednego treningu indywidualnego. Tu także mam spore pole do popisu, dlaczego nie? Jeśli mecze odbywają się w cyklu tygodniowym, to od poniedziałku do środy można także umawiać się na zajęcia indywidualne. Chciałbym, by zmieniło się podejście zawodników do treningów i meczów. Na treningu musi być walka o miejsce w wyjściowej jedenastce" - stwierdził Nawałka.