Najwyższą średnią frekwencję w rozgrywkach zanotował mistrz Polski Lech Poznań. Jego mecze na INEA Stadionie w Poznaniu oglądało średnio 20 261 widzów na mecz (nie wliczając pierwszego meczu w tym sezonie, podczas którego stadion był zamknięty dla publiczności wskutek decyzji administracyjnej). Drugie miejsce w tym zestawieniu zajęła Lechia Gdańsk (średnio 16 608 widzów), a trzecie - Legia Warszawa (średnio 16 596 widzów). Na uwagę zasługuje średnia frekwencja w rundzie finałowej, czyli w meczach rozgrywanych pomiędzy 8 maja a 7 czerwca. Wyniosła ona 9675 widzów na jednym meczu, podczas gdy w poprzednim sezonie na jednym meczu rundy finałowej było 8346 widzów. Siedem klubów zanotowało lepszą średnią frekwencję niż przed rokiem. Były to Jagiellonia, Lech, Lechia, Podbeskidzie, Śląsk i duet beniaminków GKS Bełchatów oraz Górnik Łęczna (w przypadku których pod uwagę brana była średnia frekwencja z rozgrywek I ligi). Dwie kolejki zgromadziły na stadionach ponad 100 tysięcy widzów. Poza kolejką wieńczącą sezon stało się tak także w 25. serii spotkań. Ostatnia, 37. kolejka, była drugą najlepszą w historii rozgrywek Ekstraklasy (od 2005 r.) - na stadionach pojawiło się 105 944 widzów. Ponad 10 000 widzów pojawiło się tylko na 81 z 296 spotkań Ekstraklasy.