Odra pod jego wodzą wygrała jeden i przegrała pięć meczów. Moskal nie traktuje jednak czasu spędzonego w Wodzisławiu jako porażki. - Mój poprzednik, Ryszard Wieczorek wygrał dwa spotkania i poniósł siedem porażek. Obecny selekcjoner, Franciszek Smuda też nie może pochwalić się zbyt dobrym bilansem w tym klubie. Ciężko pracuje się w Wodzisławiu - powiedział były trener zespołu spod czeskiej granicy. Szkoleniowiec przyznał jednak, że nie udało mu się wpłynąć na zawodników: - Psychicznie zespół jest podłamany, ciężko jest trafić do głów piłkarzy. Moskal nie chciał też jednoznacznie przyznać, że do zwolnienia prędzej czy później musiało dojść. Czescy inwestorzy nigdy nie ukrywali, że optują za zatrudnieniem czeskiego trenera. - Cóż, przestrzegałbym przed tymi ludźmi - wyznał Robert Moskal.