Runda jesienna nie była udana dla Lechii Gdańsk. Klub do samego końca balansował na krawędzi strefy spadkowej. Dopiero w ostatniej minucie ostatniego meczu w roku za sprawą bramki Łukasza Zwolińskiego Lechii udało się pokonać Górnika Zabrze 2-1 i uciec ze strefy zrzutu i dosłownie brodząc w śniegu awansować na 14. miejsce w tabeli. To oczywiście nikogo w Gdańsku nie zadowala, zwłaszcza że na początku sezonu lechiści grali w eliminacjach Ligi Konferencji. Stąd podjęto kroki, by poprawić sytuację sportową drużyny. Na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Lechii Gdańsk, do rady nadzorczej powołany został Sławomir Czarniecki, o którym na jesień mówiono, że może objąć stanowisko dyrektora sportowego. To znaczne wzmocnienie kadrowe, jako że Czarniecki jest obecnie koordynatorem akademii Bayeru Leverkusen. To fachowiec, który przyłożył rękę do rozwoju m.in. gwiazdy reprezentacji Niemiec i Chelsea, Kaia Haverta. W klubie z Leverkusen współpracował m.in. z Rudim Voellerem. Zawodnicy Lechii będą trenować do 2 grudnia, potem udadzą się na zasłużone urlopy. Maciej Słomiński, INTERIA