W Zabrzu wrzało właściwie od pierwszej minuty. Pierwszy "wybuch" miał miejsce w 38. minucie, kiedy prowadzenie Legii dał Tomas Pekhart. Z uznaniem tego gola nie mogli pogodzić się piłkarze Górnika i w efekcie wyniknęła spora przepychanki między zawodnikami obu zespołów. Bartosz Frankowski oglądał nawet to zdarzenie na monitorze VAR, sprawdzając czy Jules Mvondo zasługuje na czerwoną kartkę, ostatecznie jednak nie zdecydował się jej pokazać. PKO Ekstraklasa. Rafał Augustyniak stracił dwa zęby w walce z rywalem Ostro było także po zmianie stron. W pewnym momencie w walce o piłkę starli się Rafał Augustyniak i Anthony van den Hurk. Zawodnik gospodarzy w wyskoku trafił łokciem w twarz rywala, a skutki okazały się bardzo poważne. Leżący Augustyniak dłuższą chwilę nie podnosił się z murawy i można było ujrzeć jak 29-latek wypluwa na murawę swoje dwie górne jedynki. Tej sytuacji Frankowski jednak już nie sprawdzał, a jedyną karą dla van den Hurka była żółta kartka. Josue zobaczył czerwoną kartkę za symulowanie Czerwoną kartkę w tym meczu zobaczyliśmy, ale kilkadziesiąt sekund później. Josue starał się wymusić faul w środku pola, teatralnie upadając bez kontaktu z rywalem. Sędzia słusznie uznał to za próbę nurkowania i pokazał Portugalczykowi kartkę, a że ten miał na koncie już jedno napomnienie, to w 65. minucie jego występ w meczu się zakończył. Augustyniak ostatecznie dzielnie dotrwał na murawie do końca spotkania, pomagając swojemu zespołowi w odniesieniu jednobramkowego zwycięstwa. Dzięki tej wygranej Legia zbliżyła się na 6 punktów do Rakowa Częstochowa, który swój mecz zagra w niedzielę. Sytuacja Górnika robi się z kolei coraz trudniejsza, bo piłkarze Bartoscha Gaula są na 14. miejscu w tabeli i mają już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.