27-letni Murawski występował w Lechu od 2006 roku; wcześniej grał m.in. w Arce Gdynia i Amice Wronki. W ostatnim sezonie był kapitanem drużyny, wywalczył również stałe miejsce w reprezentacji Polski, w której zadebiutował 15 listopada 2006 roku w spotkaniu z Belgią. Do tej pory wystąpił w drużynie narodowej 19-krotnie i zdobył jednego gola. Nowy klub Polaka to aktualny mistrz Rosji, który ma zagwarantowany udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jego nowi koledzy, podopieczni trenera Kurbana Bierdyjewa, przebywają aktualnie na zgrupowaniu w Austrii. Najbardziej znani piłkarze, którzy przyczynili się do pierwszego w historii tytułu mistrzowskiego to reprezentanci Rosji Piotr Bystrow, Sergiej Siemak, Roman Adamow, Chorwat Stjepan Tomas, Turek Gokdeniz Karadeniz, Ukrainiec Serhij Rebrow. W drużynie są również piłkarze z Gruzji, Argentyny czy występujący w reprezentacji RPA podczas Pucharu Konfederacji MacBeth Sibaya. Informacji o transferze długo nie potwierdzali przedstawiciele poznańskiego klubu. W końcu dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Lecha poinformował, że ustalone zostały warunki transferu i indywidualnego kontraktu Murawskiego do Rubina. "Gdy podpisywaliśmy ostatnią umowę z Rafałem ustaliliśmy, że gdyby w przyszłości pojawiła się oferta, z której sam zawodnik będzie chciał skorzystać i będzie ona także satysfakcjonująca dla klubu, to nie będziemy robili problemów z transferem. Nie da się jednak ukryć, że decyzję podejmujemy z bólem serca. Wiemy ile Rafał znaczył dla zespołu, ale nie chcieliśmy robić mu przeszkód. Spędził w Lechu trzy lata, zawsze był wzorem profesjonalizmu, zarówno na boisku, jak i poza nim" - podkreślił Pogorzelczyk. O negocjacjach z rosyjskim klubem powiedział, że były błyskawiczne. "Formalności związane z ustaleniem warunków transferu przebiegały bardzo szybko, można powiedzieć nawet, że błyskawicznie. Od momentu kiedy pojawiła się konkretna oferta, do chwili, gdy doszliśmy do porozumienia minęło właściwie kilkadziesiąt godzin" - wyjaśnił. CZYTAJ TAKŻE: Trener Lecha zaskoczony transferem Murawskiego