Raków Częstochowa w sezonie 2023/24 nie zachwyca już tak, jak przed rokiem. "Medaliki" często gubią punkty, a zimę spędzają na czwartym miejscu w tabeli. Ich strata do prowadzącego Śląska Wrocław nie jest mała, dlatego trudno na tym etapie rozgrywek mówić o ewentualnej walce o obronę mistrzostwa Polski. Zdaniem dziennikarzy jednym z największych problemów Rakowa jesienią była gra na kilka frontów. "Medaliki" pierwszy raz w historii miały okazję rywalizować w Lidze Europy. Podopieczni Dawida Szwargi w trudnej grupie z Atalantą, Sportingiem i Sturm Grazem sobie nie poradzili i zajęli ostatnie miejsce. Nie zagrają przez to na wiosnę nawet w Lidze Konferencji Europy. Pierwszy Węgier zawitał do Częstochowy Działacze Rakowa doszli do wniosku, że możliwość rywalizacji o najwyższe cele zapewnić może tylko silna kadra. A Dawid Szwarga nie był do końca zadowolony z dostępnych zawodników. Zakasano zatem rękawy i w trakcie zimowego okienka transferowego mistrz Polski sprowadził już czterech zawodników. Jego szeregi zasilili Matej Rodin, Jakub Myszor, Muhamed Sahinovic i Erick Otiento. Na tym jednak kierownictwo klubu nie poprzestało. W piątek Raków ogłosił piąty już zimowy transfer. Sięgnięto po reprezentanta Węgier - Petera Baratha. Młody pomocnik został zakontraktowany na zasadzie wypożyczenia, a w jego umowie znalazła się klauzula wykupu. Prawa do jego karty zawodniczej posiada wciąż węgierski Ferencvaros. 21-latek ma wspomóc chimeryczny często środek pola. - Chcieliśmy dodać kolejnego środkowego pomocnika ze względu na obecną sytuację z kontuzjami na tej pozycji. Znaleźliśmy rozwiązanie w postaci wypożyczenia Petera na 12 miesięcy z opcją wykupu. Peter idealnie pasuje do naszego zespołu dzięki swojemu atletycznemu i intensywnemu stylowi gry. Poza tym jest zawodnikiem o doskonałym profesjonalizmie i kimś, kto uwielbia dodatkową pracę. Z niecierpliwością czekamy na kolejne etapy rozwoju Petera w naszym klubie - stwierdził Samuel Cardenas, dyrektor sportowy Rakowa. Lider Ekstraklasy się zbroi. Posiłki z... Serie A Barath został tym samym pierwszym Węgrem w historii klubu z Częstochowy. Najbliższą okazję do debiutu w oficjalnym spotkaniu będzie miał na początku lutego. Raków rundę wiosenną w Ekstraklasie rozpocznie od spotkania z Wartą Poznań.