Lechia Gdańsk przegrała w Poznaniu aż 0:5 i aktualnie znajduje się na najwyższym miejscu strefy spadkowej PKO BP Ekstraklasy. "Biało-Zieloni" jeszcze w tej kolejce mogą jednak spaść nawet na przedostatnie miejsce w tabeli. Przez ostatnich pięć kolejek podopieczni Marcina Kaczmarka zdobyli zaledwie dwa punkty, co czyni ich drugą najgorszą drużyną Ekstraklasy, tuż przed Stalą Mielec. To zdecydowanie najgorszy sezon gdańszczan od wielu lat. Poza problemami organizacyjnymi, mają oni również głęboki kryzys sportowy. Sebastian Mila nie żałował gorzkich słów o grze Lechii Sebastian Mila grę swojego byłego klubu skomentował krótko, ale bardzo treściwie. Jego zdaniem fatalna forma i ostatnie porażki nie są winą jedynie trenera Kaczmarka. Lechia Gdańsk od wielu lat boryka się z wieloma problemami organizacyjnymi - zarówno w zarządzie, jak i w samej szatni. To wszystko odbija się na formie drużyny. Lechia Gdańsk była ostatnim klubem w piłkarskiej karierze Sebastiana Mili. Polski pomocnik spędził w niej trzy lata po przejściu ze Śląska Wrocław. Do dziś nie ukrywa, że jest emocjonalnie związany z "Biało-Zielonymi". Lechia Gdańsk w następnym meczu zmierzy się u siebie w Miedzią Legnica. Jeśli w tym spotkaniu nie odniesie zwycięstwa, zagrożenie spadkiem do 1. Ligi będzie dużo bardziej realne.