W niedzielę 1 października Czesław Michniewicz, po niespełna czterech miesiącach pracy, pożegnał się z saudyjskim Abha FC. "Przywódcy Południa" decyzję o rozbracie ogłosili w mediach społecznościowych niedługo po tym, jak drużyna odnotowała kolejną ligową porażkę w bieżącym sezonie. Abha FC po ośmiu kolejkach Saudi Pro League ma zaledwie sześć punktów i zajmuje 16. miejsce w tabeli - czyli trzecie od końca, będąc jednocześnie oczywiście w strefie spadkowej. Wielki moment Piotra Zielińskiego. Polak z golem przeciwko Realowi Madryt Czesław Michniewicz wróci do Ekstraklasy? Niemal natychmiast po jego zwolnieniu wśród kibiców i ekspertów zaczęły się rozważania, co dalej z Michniewiczem. Były selekcjoner reprezentacji Polski, który w naszym kraju ma całkiem bogate CV, z pewnością wzbudzi spore zainteresowanie klubów. Pytanie tylko, czy on sam będzie zainteresowany powrotem do PKO Ekstraklasy. Wątek finansów, jak słusznie zauważył "Kosa", może mieć tutaj kluczowe znaczenie. Dla Michniewicza, który w niezbyt miły sposób pożegnał się z reprezentacją Polski, liga saudyjska miała być pomostem do wielkiej piłki. Szkoleniowiec niestety dość szybko zakończył swoją przygodę z Abha FC i może tez chcieć znaleźć klub w naszym kraju, żeby udowodnić, że wciąż jest czołowym polskim trenerem. Sam zainteresowany na razie nie zabrał głosu, ale możliwe, że już niebawem poznamy jego kolejne kroki. To dlatego naprawdę zwolnili Michniewicza? Nie wahali się ani chwili