- Bramy stadionu będą otwarte od godziny 15:30. Jak już informowaliśmy sprzedane zostały wszystkie bilety na spotkanie z Legią. Radzimy nie kupować biletów z niepewnych źródeł, gdyż może się okazać, że będą do podróbki - apelował dziś do kibiców, prezes Lecha Poznań Radosław Majchrzak. Wiadomo już, że sobotni pojedynek Lecha Poznań z Legią Warszawa obejrzy na stadionie 26,5 tysiąca kibiców. Dla fanów Legii przeznaczono 1100 biletów, które w Warszawie rozeszły się błyskawicznie. Szykuje się zatem wspaniała atmosfera. - Chcemy zagrać agresywnie i wraz z dopingującymi nas tysiącami kibiców wywrzeć na legionistach presję - mówił trener Lecha, Czesław Michniewicz. - Cały czas analizujemy grę Legii. Znamy ich silne i słabe punkty. Na treningach ćwiczymy ich neutralizację. Największym problemem zespołów, które przegrywały z warszawiakami był strach. My na pewno nie będziemy się bać. Poza tym Legia nie najlepiej radzi sobie na wyjazdach. W tym sezonie poza własnym stadionem wygrali tylko trzy mecze. - Na pewno nie jest to zwykły mecz! Wygrywając to spotkanie nie tylko zdobędziemy trzy punkty, ale nasz zespół może wskoczyć na zupełnie inny pułap. Myślę, że dla Dariusza Kubickiego będzie to również wyjątkowe spotkanie. W końcu po raz pierwszy zagra na Lechu w roli trenera - dodał Michniewicz.