Ostatnie tygodnie w Lechu Poznań są serią niewykorzystanych szans. Najpierw klub pożegnał się z Pucharem Polski, odpadając w ćwierćfinale z Pogonią Szczecin po dogrywce (0:1). Następnie został rozbity przez Raków Częstochowa aż 0:4, a przecież "Medaliki" w tym sezonie wcale nie są aż tak mocne. Następnie klub zremisował 0:0 z Górnikiem Zabrze, co również należało uznać za rozczarowanie. Później "Kolejorz" wygrał derby Poznania z Wartą 2:0, i znów się potknął, remisując bezbramkowo ze Stalą Mielec. Tydzień temu piłkarzom Mariusza Rumaka udało się zrewanżować Pogoni za Puchar Polski, którą pokonali u siebie 1:0. Media: Mariusz Rumak dostał szansę od Lecha Poznań Według informacji podawanych przez Dawida Dobrasza z portalu Meczyki.pl, zarząd Lecha podjął decyzję, że nie będzie jeszcze rozstania z Mariuszem Rumakiem po kompromitującej porażce z Puszczą Niepołomice 1:2. Zdaniem źródła włodarze "Dumy Wielkopolski" chcą dać szansę trenerowi jeszcze w najbliższym spotkaniu z ŁKS-em i jeśli on sam nie poda się do dymisji, to zasiądzie wtedy na ławce rezerwowych. Klub ponoć nie wyraża w tym momencie chęci zwolnienia trenera, a on sam ma wyrażać chęć wypełnienia kontraktu. Szkoleniowiec do tej pory zdołał poprowadzić go w 10 meczach, z których cztery wygrał, trzy przegrał i trzy zremisował. "Kolejorz" aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, ze stratą pięciu punktów do liderującej Jagiellonii. Warto podkreślić, że jest to drugie podejście 46-letniego trenera do pracy w Poznaniu. Wcześniej prowadził już Lecha w latach 2012-2014. W pierwszym sezonie pod jego wodzą Lech zajął czwarte miejsce w lidze, a rok później zdobył wicemistrzostwo. Wówczas jego zespół ani razu nie przebrnął przez kwalifikacje Ligi Europy. Został zwolniony po ostatnich z nich, kiedy poznaniacy skompromitowali się w dwumeczu z półamatorskim Stjarnan z Islandii w III rundzie eliminacji. Kto następcą Rumaka? Szkoleniowiec najprawdopodobniej poprowadzi zespół do końca sezonu i raczej pożegna się z posadą, bo Lech zapewne będzie chciał zatrudnić trenera z większym nazwiskiem. Już podczas podpisania kontraktu z Rumakiem można było przewidywać, że będzie on jedynie trenrem tymczasowym, który dokończy sezon za zwolnionego w grudniu Johna van der Broma. Klub podpisał bowiem kotrakt z 46-latkiem do 30 czerwca 2024 roku. Na razie nie wiadomo, na kogo możę paść wybór władz "Kolejorza", ale warto podkreślić, że bez pracy są m.in. Maciej Skorża, Marek Papszun czy Kosta Runjaić, choć ten ostatni ma już ponoć ofertę z Niemiec, a konkretnie z Herthy Berlin.