Zapraszamy na relację na żywo z meczu Bruk-Bet Termalica - Lech Poznań! Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych Bruk-Bet Termalica i Lecha Poznań swoje ostatnie spotkania przegrały w lipcu, w drugiej kolejce. Oba zespoły powinny się rozkręcać, choć mają też inne cele. Dla "Kolejorza" jest nim mistrzostwo Polski, dla "Słoników" zaś spokojne utrzymanie, czyli drugi z rzędu awans do grupy mistrzowskiej. W Lechu nie mówi się o dalszej części sezonu, jak o "nowym rozdziale". - Rozdział, którego nie chcieliśmy, ale niestety tak się stało - mówi kapitan zespołu Maciej Gajos. Lech odpadł bowiem już z rozgrywek pucharowych - krajowych i zagranicznych - i wszystkie siły może rzucić na ligę. Trener Nenad Bjelica ma jednak aż 28 graczy w kadrze pierwszego zespołu i musi na tyle umiejętnie zarządzać składem, by nie stworzyć grupy piłkarzy niezadowolonych z siedzenia na ławce. Pozytywem dla szkoleniowca jest z kolei to, że piłkarze mają czas na wspólne treningi. - To pierwszy taki tydzień, gdy mogliśmy się przez 6-7 dni przygotować do meczu - dodaje Gajos. - Z treningu na trening powinniśmy być lepsi. Mamy czas poprawić to, czego nie robimy dobrze w meczach, ale też wszystko co było dobrze robić jeszcze lepiej. No i jest czas na analizę błędów, bo ostatnio go brakowało - mówi z kolei trener Nenad Bjelica. - Oczekuję jako trener by drużyna była z tygodnia na tydzień lepsza - dodał. Z bogatej kadry dziś w Niecieczy zabraknie rehabilitującego się po kontuzji Darka Jevticia oraz kontuzjowanego obrońcy Nikoli Vujadinovicia. Bjelica zapowiedział też, że dwóch, trzech graczy w środę wystąpi w meczu rezerw w trzeciej lidze. Chorwat jest w trakcie przebudowywania swojej drużyny w Poznaniu, ale na podobnym etapie jest w Niecieczy Mariusz Rumak. O ile z czasem można spodziewać się Lecha agresywnego i grającego pressingiem, to Bruk-Bet powinien stać się drużyną może trochę nudną w ofensywie, ale za to skuteczną w obronie. To bowiem do tej pory wyróżniało drużyny prowadzone przez Rumaka, w tym Lecha. Rumak przez 10 lat pracował z dziećmi i młodzieżą w "Kolejorzu", zdobył tu mistrzostwo Polski juniorów młodszych i starszych. Później dostał szansę pracy w Jagiellonii, po czym wrócił do Lecha w roli asystenta Jose Mari Bakero. Od marca 2012 roku samodzielnie prowadził Lecha, dwukrotnie zdobył wicemistrzostwo Polski. Jego zespół szybko jednak odpadał z pucharów, co doprowadziło do dymisji szkoleniowca. Znalazł angaż w Zawiszy Bydgoszcz, później był Śląsk Wrocław, a od niedawna - Bruk-Bet Termalica. Bilans gry przeciwko Lechowi ma na remis - dwa zwycięstwa, remis i dwie porażki. Także remisowy bilans Bruk-Bet ma w meczach na swoim stadionie, choć tu z meczu na mecz jest lepiej. Zaczęło się bowiem od przegranej 0-1 z Jagiellonią, później wydartego w ostatniej minucie remisu 1-1 z Zagłębiem Lubin, wreszcie przyszła zasłużona wygrana 1-0 z Legią Warszawa. - Z meczu na mecz ta drużyna gra lepiej. Są dobrze zorganizowani, każdemu przeciwko nim gra się w Niecieczy bardzo ciężko. Mamy takie umiejętności, które mogą nam dać szansę na zwycięstwo - mówi Bjelica. - Analizujemy każdego rywala. Staramy się odnaleźć mocne i słabsze strony. Teraz też tak zrobiliśmy - dodaje szkoleniowiec Lecha. Początek spotkania w Niecieczy - w niedzielę o godz. 18. Andrzej Grupa Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy