Utalentowany bramkarz, który po raz pierwszy otrzymał powołanie do reprezentacji Polski, miałby być w zespole z Old Trafford zmiennikiem doświadczonego Holendra Edwina van der Sara. Pierwszą ofertę klub z Manchesteru przysłał na Łazienkowską w ubiegłym roku. Kwota, jaką oferował wynosiła 2 mln funtów. Jednak Łukasz wspólnie z trenerami zdecydowali, że na wyjazd jest jeszcze za wcześnie. - Chcę z Legią wygrać ligę. Jeśli Manchester naprawdę będzie mnie chciał, to zgłosi się z pół roku, czy za rok - mówił Fabiański. Wiele wskazuje na to, że kolejny - po Arturze Borucu - bramkarz Legii, będzie podbijał Wyspy.