Rumuński piłkarz jednak w dalszym ciągu nie wie, czy krakowski klub podpisze z nim kontrakt. - Nie wiem, czy zagrałem na tyle dobrze, aby przekonać do siebie trenera i prezesa do podpisania ze mną kontraktu. Ja w każdym razie mam ogromną ochotę zostać w Wiśle. Nie chcę wracać do Rumunii. Atmosfera w meczu z Celtikiem była wspaniała. Super się grało przy pełnych trybunach. Na National przychodziło góra dwa tysiące kibiców - tłumaczył 19-letni zawodnik. Wszystko wskazuje na to, że Chiacu zostanie zawodnikiem Wisły. - Decyzję podejmiemy po sobotnim sparingu z Kmitą, ale raczej u nas zostanie - stwierdził prezes Wisły Ludwik Miętta-Mikołajewicz. Za podpisaniem kontraktu z Chiacu przemawia fakt, że jest on wolnym zawodnikiem i nie trzeba za niego płacić, a Wisła właśnie w ten sposób pozyskuje zawodników w przerwie między rozgrywkami.